środa, 12 września 2007

Dachówki z posypką

Dachówki bitumiczne zwane również gontami bitumicznymi to nic innego jak kolorowa papa nowej generacji pocięta w pasy z wykrojonymi wzorami bardziej lub mniej przypominającymi kształtem klasyczną dachówkę.


Gonty z papy

Dachówki bitumiczne zwane również gontami bitumicznymi to nic innego jak kolorowa papa nowej generacji pocięta w pasy z wykrojonymi wzorami bardziej lub mniej przypominającymi kształtem klasyczną dachówkę. Są lekkie, dzięki czemu nadają się na większość konstrukcji dachowych, nawet takich, które mają spadek połaci sięgający 70-80°. Nie obciążają zbytnio konstrukcji, tak że może być ona wykonana z belek o mniejszym przekroju niż pod pokrycia z dachówek ceramicznych lub cementowych. Mają grubość od 3 do 5 mm. Dobrze ułożone i konserwowane mogą zdobić dach przez 30-35, a niektóre nawet przez 50 lat (dachówki z masy bitumicznej modyfikowanej APP).

Asfalt, posypki i welon

Jakość i wygląd dachówki bitumiczne zawdzięczają swojej warstwowej budowie. Składają się najczęściej z pięciu warstw, z których każda spełnia konkretne zadanie:

* rdzeń dachówki tworzy welon z włókna szklanego. Nadaje on dachówce wytrzymałość na rozciąganie. Zapobiega również tworzeniu się na jej powierzchni pęcherzy i sfałdowań. Nie gnije i jest ognioodporny;
* warstwy izolacyjne są zazwyczaj dwie. Wykonane są z masy bitumicznej (asfalt oksydowany lub modyfikowany APP) o dużej twardości z wypełniaczami mineralnymi zapewniającymi odpowiednią sztywność. Warstwy te sprawiają, że przez dachówkę nie przedostaje się wilgoć;
* podkład stanowi warstwa posypki piaskowej lub specjalnej folii. Ma ona zabezpieczać dachówki przed sklejaniem się w czasie transportu i składowania;
* warstwa wierzchnia to posypka mineralna (najczęściej bazaltowa) w dowolnym kolorze. Nadaje ona dachówce dekoracyjny wygląd i chroni przed działaniem promieni słonecznych. Niekiedy zamiast posypką producenci pokrywają dachówkę łupkiem kamiennym lub miedzią.

Samowulkanizacja

Dachówki bitumiczne po ułożeniu ulegają samowulkanizacji. Oznacza to, że poszczególne pasy gontów sklejają się, tworząc szczelne pokrycie. Dzięki temu silny wiatr nie podwiewa ich do góry i nie dostaje się pod nie woda i śnieg. Sklejenie umożliwia nieosłonięta warstwa asfaltu lub specjalny klej bitumiczny. Aby doszło do samowulkanizacji, wystarczy silne słońce. Jeśli zaś prace dekarskie prowadzone są w niskich temperaturach, sklejenie można przyspieszyć, stosując sztuczne ogrzewanie (palnikiem lub opalarką). W sprzedaży są gonty w trzech wersjach. Jedne w całości od spodu pokryte są klejem bitumicznym, drugie mają naniesione tylko kilka jego pasm na stronie wierzchniej, trzecie zaś nie mają kleju, a samowulkanizacja następuje po roztopieniu się spodniej warstwy bitumu osłaniającej rdzeń. Miejsca samowulkanizujące muszą być zabezpieczone przed sklejeniem się podczas transportu lub składowania. Dlatego klej osłaniany jest zrywalną folią, a bitum folią lub posypką piaskową. Dachówki, które są pokryte klejem na wierzchniej stronie, mają folię także od dołu. Jej jednak zrywać nie wolno.

Trzy dodatkowe zalety

Zachwalając dachówkę bitumiczną, podkreśla się jej niską cenę, nieduży ciężar i łatwy montaż. Ma ona jeszcze kilka innych cech dających jej przewagę nad innymi pokryciami dachowymi. Przede wszystkim dach, na którym ułożone są gonty bitumiczne, znacznie prościej jest przebudować bądź zmodyfikować. Dobudowując lukarnę lub montując okno dachowe, nie ma problemu z demontażem i późniejszym uzupełnianiem pokrycia. Dachówki bitumiczne są też odporne na uszkodzenia w trakcie transportu, montażu i użytkowania. Producenci wskazują na jeszcze jedną zaletę dachówek bitumicznych, która wyróżnia je, zwłaszcza w konkurencji z pokryciami metalowymi. Krople deszczu, drepczące ptaki lub gałęzie drzewa uderzające o dach nie powodują żadnego hałasu.

Tekst: Katarzyna Klimm
źródło: "Murator"

Brak komentarzy: