wtorek, 18 grudnia 2007

Dachówkowe barwy nocy

Coraz częściej na dachach polskich domów pojawiają się oryginalne kolory. Ostatnio popularność zdobywają barwy ciemne - antracyt i ciemny brąz. W połączeniu z jasnymi ścianami tworzą bardzo ciekawy efekt. Takie kolory dachówek wymagają jednak doskonałej jakości materiału - kolor nie powinien blaknąć, a ewentualne zarysowania nie mogą „straszyć" prześwitującą jasną barwą gliny.

Dachówki ceramiczne są gwarancją estetycznego wyglądu dachu. Charakterystyczna dla tego materiału gładka i lekko lśniąca powierzchnia pięknie odbija światło. Aby uzyskać jak najlepszy efekt, dachówki pokrywa się warstwą szlachetnej glinki – angoby, która oprócz spełniania funkcji ochronnej daje też nasycony kolor i połysk. Dachówki w ciemnych barwach wyglądają wyjątkowo ciekawie - faktura ceramiki pozwala uzyskać głębię i nasycenie koloru. Jednak w procesie produkcji tradycyjnych dachówek ceramicznych całe wnętrze dachówki - czyli glina - jest pozostawione w naturalnym ceglanym odcieniu. Na pierwszy rzut oka nie stanowi to problemu - dachówka jest przecież w całości pokryta warstwą o odpowiednim kolorze. Jednak zawsze jest jakieś „ale”. Otóż podczas transportu czy układania pokrycia powierzchnia materiału może ulec zarysowaniu czy otarciu. Dekarze muszą też przycinać dachówki dopasowując je do krawędzi dachu (np. przy koszach). Jeśli dachówka ma ciemną barwę, te przecięcia czy zarysowania stają się widoczne. Nie wpływają one na funkcje ochronne dachu i w zasadzie trudno to zauważyć, ale czyż każdy z nas nie chce, aby jego dom i dach był idealny? Na szczęście wcale nie musimy rezygnować z wymarzonego pokrycia w antracytowym kolorze - jeśli wybierzemy barwiony w masie model Sirius marki RuppCeramika, mamy gwarancję, że kolorowy jest nie tylko wierzch dachówki, ale także jej środek.

Gra w kolory

Technologia barwienia w masie to nic innego, jak zabarwienie masy glinianej, z której powstają dachówki. Efekt osiąga się dzięki pigmentom, których proporcje i skład są odmierzane bardzo precyzyjnie, aby uzyskać kolor bez obniżenia parametrów technicznych ostatecznego produktu. Całość masy jest mieszana aż do momentu uzyskania jednolitej, plastycznej konsystencji. Po wycięciu odpowiedniego kształtu dachówki są suszone i pokrywane warstwą angoby. W końcowym etapie dachówka jest wypalana w piecu. Tak właśnie produkowany jest model Sirius RuppCeramika. Do wyboru mamy dwa odcienie: antracytowy i ciemnobrązowy. Dzięki barwieniu w masie i pokryciu powierzchni szlachetną glinką ciemne kolory zyskują głębię i delikatny połysk. Do nasyconych barw pasują oryginalne kolory ścian zewnętrznych – antracytowy dach ładnie kontrastuje na przykład z jasnoszarą elewacją, zaś kremowe ściany podkreślą ciepły odcień ciemnego brązu. Nie bójmy się odważnych zestawień – oryginalne kolory dachu i elewacji będą przyciągały wzrok. Sirius to jeden z najbardziej estetycznych modeli w ofercie RuppCeramika. Dzięki nowoczesnemu, harmonijnemu kształtowi pasuje do domów utrzymanych w różnej stylistyce. Nadaje się zarówno do pokrywania budynków nowych, jak i zabytkowych.
Dachówki barwione w masie RuppCeramika charakteryzują się także dobrymi parametrami technicznymi. Są bardzo odporne na działanie mrozu, ognia, promieni UV i zmiennych warunków atmosferycznych. Odpowiednia waga daje pokryciu wytrzymałość na silne wiatry. Podwójne zamki górne bezpiecznie odprowadzają wodę z dachówki, dzięki czemu dach nie przecieka. Siriusa można układać na dachach spadzistych o małym, średnim, a także stromym nachyleniu.

http://www.budowlany.pl/pl/dachy_trendy.php?artid=1164&

poniedziałek, 3 grudnia 2007

Dachy odwrócone – charakterystyka

Dachy odwrócone w ciągu ostatnich kilku lat stają się coraz bardziej popularne. Wciąż poszerzana oferta materiałów i technologii hydroizolacyjnych pozwala na realizację projektów oryginalnych, ciekawych, urozmaicających nasze otoczenie.


W dachu odwróconym zamianie ulega układ warstw termo – i hydroizolacyjnych. Bezpośrednio na konstrukcji układa się warstwę hydroizolacyjną a dopiero na nią izolację termiczną. Wykończenie takiego dachu może stanowić warstwa żwiru lub płytek, w przypadku gdy jesteśmy zainteresowani uzyskaniem dodatkowej przestrzeni tarasowej. Można także na nim ułożyć warstwę ziemi i wykończyć go w formie dachu zielonego. Dachy zielone są właśnie tą formą pokrycia dachu płaskiego, która ze względów estetycznych zdobywa coraz większą popularność.

Specyfika dachów odwróconych wymaga od projektantów i wykonawców wysokich kwalifikacji, co sprawia, że koszty związane w ich pracą bywają duże. Najistotniejszym problemem związanym z projektowaniem dachów zielonych jest ich duży ciężar – konieczny do uwzględnienia w konstrukcji nie tylko dachu, ale całego budynku. Z tego też powodu nie zawsze jest możliwe zastosowanie dachu odwróconego na obiekcie już istniejącym, nie zaprojektowanym specjalnie z myślą o takim pokryciu. Kolejne utrudnienie to większa odpowiedzialność za jakość izolacji wodoszczelnej – zarówno jeśli chodzi o staranność wykonania, jak i kontrolę. Ułożenie na papie dalszych warstw systemu znacznie podnosi koszty ewentualnych napraw izolacji wodoszczelnej – trzeba bowiem wtedy zdejmować wszystkie warstwy.

Dachy odwrócone najczęściej są projektowane na podłożu betonowym
(ze względu na jego wysoką wytrzymałość). Podłoże powinno być odpowiednio wyprofilowane, ze spadkami w kierunku wpustów. Minimalny spadek powinien zapewniać odprowadzenie wody z całej połaci i powinien wynosić minimum 1% (zalecane 2%).

W przypadku zastosowania dachu tarasowego okładzinę można wykonać z płytek. Płytki układamy bezpośrednio na odpowiednio wyprofilowanej warstwie żwiru (powinien to być żwir o drobniejszych ziarnach) lub za pomocą specjalnych plastikowych podkładek na geowłókninie. Do dyspozycji są dwa rodzaje podkładek – bez regulacji wysokości, oraz z regulacją wysokości. W przypadku zastosowania podkładek należy użyć płytek o odpowiedniej wytrzymałości. Wyjściem z sytuacji jest również ułożenie płytek z pewnym spadkiem. Umożliwia to odprowadzenie wody do wpustów bezpośrednio z powierzchni płytek. Konieczne jest też zastosowanie odpowiednich wpustów dachowych (typ tarasowy) umożliwiających odprowadzenie wód opadowych z poziomu płytek (czy izolacji termicznej), a także z poziomu izolacji przeciwwodnej (papa termozgrzewalna).

Bardzo istotną kwestią przy pracach nad dachem odwróconym jest jakość zastosowanego żwiru. Najlepszym materiałem jest żwir rzeczny płukany. Zbyt duża zawartość drobnych frakcji, piasku czy wręcz pyłu może doprowadzić do zapchania wpustu, a co za tym idzie do zgromadzenia się na połaci dachowej dużej ilości wód opadowych. Znaczny ciężar wody opadowej może doprowadzić do uszkodzenia konstrukcji obiektu i do katastrofy budowlanej. Aby tego uniknąć należy przewidzieć montaż awaryjnych przelewów przez attykę.

Dzięki zastosowaniu odwrotnego ułożenia warstw izolacji termicznej i przeciwwodnej, pokrycie dachowe poddawane jest znacznie mniejszym wahaniom temperatury, co prowadzi do wydłużenia okresu użytkowania. Nie bez znaczenia jest też ochrona pokrycia przed uszkodzeniami mechanicznymi. Dla wielu osób ważny też będzie wizualny efekt, oraz możliwość korzystania z tarasu.

Jak już wspomniano, najczęściej spotykanym rodzajem dachu odwróconego jest dach zielony. Na takim dachu przykrycie izolacji wodoszczelnej warstwą ziemi umożliwia stworzenie terenu zielonego – od samego tylko trawnika – aż do wysokich roślin ozdobnych. Poza oczywistymi korzyściami estetycznymi i funkcjonalnymi (np. tereny rekreacyjne) dach zielony ma szereg zalet natury technicznej. Latem, przy silnym nasłonecznieniu, warstwa wilgotnej ziemi obniża temperaturę dachu oraz osłania przed promieniowaniem UV. Dzięki temu izolacja bitumiczna starzeje się wolniej, a co za tym idzie – trwałość pokrycia jest o wiele dłuższa. Z kolei zimą budynek jest lepiej chroniony cieplnie. Na dachu zielonym nie tworzą się także kałuże, gdyż woda wsiąka w pokrycie, stanowiąc naturalne nawodnienie dla roślinności.

Innym rozwiązaniem są tarasy pozbawione zieleni, pokryte np. otoczakami, wśród których można stosować płyty chodnikowe.

Bardzo ważna, w przypadku dachu odwróconego, jest izolacja termiczna. Istnieje możliwość różnego umieszczenia izolacji termicznej w dachu odwróconym. Rozwiązanie prostsze to izolacja termiczna pod wodoszczelną. Nadają się do tego izolacje mineralne, styropian lub pianki, które najczęściej mocuje się do podłoża mechanicznie. Ułożenie izolacji termicznej na papie wymaga zastosowania materiałów odpornych na wilgoć – najczęściej styropianu ekstradowanego (o zamkniętych porach) lub pianek poliuretanowych. Przy takim układzie warstw izolacji termicznej na ogół nie mocuje się mechanicznie, a jedynie obciąża (balastuje) otoczakami. Izolacje piętrowych parkingów, czy stosowane w drogownictwie izolacje płyt pomostowych i wiaduktów to także systemy odwrócone.


Zródło: budnet.pl

piątek, 23 listopada 2007

Jak składować materiały na dach

Co zrobić gdy zaopatrzyliśmy się w materiały budowlane, a termin wykonania budowy z różnych powodów się przesuwa? Jak składować materiały na placu budowy, aby nie uległy zniszczeniu i nie zagrażały bezpieczeństwu?

Większość materiałów budowlanych można przechowywać bez ograniczeń czasowych. Ważne aby miały zapewnione odpowiednie warunki, a przede wszystkim były zabezpieczone przed wilgocią, wodą opadową oraz zbyt niską i wysoką temperaturą.
Na pewno bezwzględnie należy zapoznać się z zaleceniami producenta, dotyczącymi warunków przechowywania. Jeśli jednak takie zalecenia nie są sprecyzowane, trzeba przestrzegać podstawowych zasad.
Materiały budowlane z reguły przechowuje się na otwartej przestrzeni, jednak każdy ma indywidualny sposób składowania, ze względu na budowę i właściwości.

Na otwartej przestrzeni

  • Dachówki ceramiczne i cemen-towe. Podłoże musi być wyrównane i odwodnione. Układa się je do wysokości czterech warstw. Dla ułatwienia kontroli ilościowej, w jednym rzędzie odsuniętym od dalszych, układa się 250 sztuk, czyli przy czterech warstwach, słupek ma 1000 sztuk. Warstwy powinny być oddzielone drewnianymi przekładkami. Całość przykrywa się folią, która chroni przed opadami atmosferycznymi. W okresie zimowym należy je zabezpieczyć również przed oblodzeniem. Jeżeli przewidujemy dłuższe składowanie dachówek lepiej przechowywać je w magazynach zamkniętych.
  • Drewniane elementy więźby dachowej, pod warunkiem, że są zaimpregnowane niewymywalnym impregnatem. Tarcica powinna być ułożona na tzw. przekładkach (na zdjęciu obok), wówczas przestrzeń między warstwami - dylatacja - ułatwia ich przewietrzanie.

Pod wiatą
Wiata chroni materiały budowlane przed opadami i słońcem. Takiego sposobu zabezpieczenia wymagają:

  • Folie dachowe - zwinięte w rolkach położone na płasko, w jednej warstwie.
  • Styropian - układa się na podkładach do wysokości około 2 m. Jeżeli płyty leżą luzem, należy je obciążyć, aby nie przenosił je silny wiatr.
  • Pokrycia bitumiczne - dachówki bitumiczne powinny leżeć na paletach tylko w jednej warstwie. Papy asfaltowe w rolkach ustawia się na paletach pionowo w dwóch warstwach, przy czym w okresie letnim, należy warstwy oddzielić podkładem z desek.
  • Niezabezpieczone impregnatem drewniane elementy więźby dachowej -sposób składowania j.w.

W pomieszczeniach zamkniętych
Pod kluczem magazynuje się wszystkie materiały, które mogą stać się łupem złodziei oraz te które są wrażliwe na działanie czynników atmosferycznych, czyli:

  • Okna połaciowe - stawia się pionowo na materiale zabezpieczającym przed zarysowaniem np. tekturze i opiera o stojak. Okna powinny być oddzielone tekturą lub filcem i zabezpieczone przed osuwaniem, drewnianymi przekładkami.
  • Pokrycia blaszane - blachę zwiniętą ustawia się pionowo (na zdjęciu przykład złego składowania), arkusze blachy układa się płasko jeden na drugim do wysokości 1 m. Należy uważać, aby blacha nie stykała się z cementem i gipsem.
  • Wełna mineralna - musi być opakowana w folię. Rolki ustawia się w pozycji pionowej, a płyty układa się na sobie do wysokości około 1,5 m.
  • Płyty gipsowo-kartonowe - muszą być owinięte folią i składowane na podkładach do 1 m.

Składowiska materiałów budowlanych powinny być wykonane w sposób zabezpieczający przed możliwością wywrócenia, zsunięcia lub rozsunięcia się składowanych materiałów.


autor: Ewa Staszczyk
źródło: http://www.e-dach.pl

Solidny dekarz

Solidna firma wykonawcza gwarantuje inwestorowi wysoką jakość wykonywanych prac dekarskich. Podstawą do dokonania jej właściwego wyboru jest sprawdzenie, jaka to jest firma i jakie ma doświadczenie?

Przede wszystkim musi mieć zarejestrowaną działalność gospodarczą - posiadać numery NIP

i Regon. Wykonawca powinien też mieć ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. Należy zwrócić uwagę, kto prowadzi firmę dekarską. Niestety nie ma jednoznacznych przepisów regulujących, kto może taką firmę założyć.
W tej sytuacji najlepiej byłoby, gdyby właściciel lub osoba kierująca firmą posiadała dokumenty poświadczające zawód np. ukończenie szkoły o profilu dekarskim, papiery mistrzowskie lub czeladnicze albo odpowiednie wykształcenie - inżynier budownictwa z uprawnieniami.

Im większa wiedza i doświadczenie, tym większe kompetencje i umiejętności. Istotnym elementem są także certyfikaty poświadczające odbycie szkoleń z zastosowania konkretnych materiałów pokryciowych, akcesoriów oraz systemów rynnowych danej marki.
Producenci materiałów na dach z reguły systematycznie prowadzą cykle szkoleń dla dekarzy, w których każdy z etapów przekazuje i weryfikuje wiedzę i umiejętności uczestników. Należy pamiętać, że uzyskany certyfikat potwierdza ukończenie cyklu szkoleń, jednak nie daje gwarancji na jakość wykonywanych prac przez określoną ekipę dekarską.
Poza certyfikatami i uprawnieniami bardzo ważne są także referencje. Jest to jedna z najbardziej wiarygodnych form potwierdzenia umiejętności i zdobytego doświadczenia. Pisemne referencje wraz z numerami telefonów do obsługiwanych przez firmę inwestorów mogą powiedzieć najwięcej o efektach wykonywanych prac. Dobrze, jeśli firma posiada opinie od różnych inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych. Świadczy to o kompetencjach i szerokiej wiedzy danego wykonawcy. Warto nawet zadzwonić do klientów wykonawcy i zapytać, czy są zadowoleni oraz jakie mają zastrzeżenia do wykonanych robót.

Bardzo ważnym elementem, na który należy zwrócić uwagę, jest gwarancja udzielana przez firmę na wykonane przez nią prace dekarskie. Polskie prawo wymaga minimum 3 letniej gwarancji, jednak jest wiele firm, które ręczą za robociznę nawet w ciągu kolejnych pięciu lat.

Oczywiście wcześniej należy dokładnie przeczytać warunki gwarancji. W większości zachowuje ona swą ważność pod warunkiem dokonywania systematycznych przeglądów dachu. Na wizerunek firmy wpływa także jej zaplecze techniczne i ludzie. Solidna firma dysponuje profesjonalnymi narzędziami, własnym transportem, a przede wszystkim wykwalifikowanymi pracownikami. O pomoc w wyborze ekipy wykonawczej możemy zwrócić się do producenta pokrycia. Producenci często współpracują z firmami dekarskimi i z pewnością polecą nam kompetentnych ludzi. Sprawdzonego wykonawcę polecą nam również autoryzowani dystrybutorzy tych marek.
Pamiętać trzeba również o zasadzie, że najtaniej nie zawsze znaczy dobrze - nie wolno kierować się jedynie najniższą ceną robocizny. Należy szukać ekipy wykwalifikowanej i sprawdzonej.


źródło: RuppCeramika, Braas

Stropodach czyli dwa w jednym

Większość z nas uważa, że dom powinien mieć klasyczny dach, który składa się z drewnianej więźby, izolacji termicznej oraz z odpowiednio dobranego pokrycia. Jednak istnieje również inne rozwiązanie: stropodach. Ale czy dwa w jednym to dobre rozwiązanie?

Jak nazwa wskazuje, stropodachy nazywane często dachami płaskimi, pełnią jednocześnie dwie funkcje - stropu nad najwyższą kondygnacją oraz dachu. Jeśli są wykonane prawidłowo, cechują się wytrzymałością na obciążenia powodowane śniegiem i wiatrem, odpornością na utratę ciepła, nadmierne nagrzewanie, opady atmosferyczne, a także uszkodzenia mechaniczne powstałe podczas eksploatacji.

Stropodachy były bardzo popularne w budownictwie jednorodzinnym w latach 70 - tych ubiegłego wieku. Charakteryzuje je niewielki koszt oraz prostota wykonania w porównaniu z tradycyjnymi dachami. Obecnie popularność tego typu konstrukcji jest znacznie mniejsza, gdyż wraz z kolejnymi latami eksploatacji odkrywano w nich coraz więcej wad. W ostatnim czasie zauważa się jednak ponowny wzrost zainteresowania tego typu konstrukcjami. Należy sądzić, że ma to związek z coraz lepszą jakością materiałów używanych do ich budowy.

Z czego składa się większość stropodachów?
Wśród stropodachów możemy wyróżnić nieocieplane i ocieplane. Pierwsze z nich stosowane są przeważnie na wiatach i magazynach. Składają się jedynie z lekkiej konstrukcji nośnej oraz pokrycia, które zabezpiecza przed opadami. Natomiast w domach mieszkalnych, gospodarczych, biurowcach oraz innych budynkach, w których konieczne jest utrzymanie stałej temperatury powietrza, stosuje się stropodachy ocieplane. Schemat budowy stropodachów ocieplanych jest zbliżony, z pewnymi różnicami. Składają się z kilku przylegających do siebie warstw, z których każda spełnia określoną funkcję. Spodnią warstwę stanowi konstrukcja nośna, najczęściej żelbetowa. Wykonuje się ją również z lekkiego betonu, drewna, materiału drewnopodobnego lub stalowej blachy trapezowej. Warstwa ta przejmuje obciążenia, więc jej konstrukcja musi być wytrzymała. Układa się na niej izolację parochronną, która zapobiega przedostawaniu się pary wodnej do wnętrza konstrukcji stropodachu. Ważne jest szczególnie staranne wykonanie paroizolacji. Jej nieszczelność może skutkować zawilgoceniem warstwy znajdującej się wyżej. Warstwą tą jest izolacja cieplna, która redukuje zmiany ciepła, eliminuje kondensację pary wodnej powstałej w wyniku różnic temperatur,
a także zapewnia odpowiednie warunki termiczne w pomieszczeniach mieszkalnych pokrytych stropodachem. Izolację wykonuje się z płyt piankowych (polistyrenowych, poliuretanowych), wełny mineralnej, styropapy, granulatu wełny mineralnej lub styropianu czy ekofibru. (Należy zaznaczyć, że zarówno paro i termoizolacja powinny zostać wykonane z materiałów, które nie ulegają korozji biologicznej.) W zależności od wariantu w jakim budowany jest stropodach oraz rodzaju użytego ocieplenia wyżej może znajdować się folia chroniąca izolację termiczną przed zawilgoceniem na wypadek przeciekania pokrycia stropodachu, warstwa z betonu pokrytego papą (stropodach pełny) lub po prostu pustka powietrzna (wentylacyjna) a dopiero nad nią właściwe pokrycie całej konstrukcji.

Klasyfikacja stropodachów
Występują cztery główne sposoby klasyfikacji tego typu konstrukcji: w zależności od rodzaju i układu warstw, za względu na pochylenie dachu, rodzaj odwodnienia oraz sposób użytkowania.
Podział ze względu na układ warstw oraz rodzaj konstrukcji:

  • pełne
  • wentylowane

Podział ze względu na nachylenie:

  • płaskie - pochylenie waha się w przedziale od 5 do 20 stopni
  • strome - pochylenie większe niż 20 stopni

Podział ze względu na sposób odwodnienia:

  • z odwodnieniem zewnętrznym - woda opadowa i roztopowa odprowadzana jest systemem rynien oraz rur spustowych, które poprowadzone są na zewnątrz budynku
  • z odwodnieniem wewnętrznym - stropodach posiada specjalne koryta odwadniające, które odprowadzają wodę opadową do rur spustowych umieszczonych wewnątrz budynku

Podział ze względu na użytkowanie:

  • nieużytkowe - w tym przypadku prawie całkowicie ogranicza się dostęp do stropodachu (możliwe są tylko prace konserwatorskie i nadzór)
  • użytkowe - dostępne dla ludzi (np. tarasy) lub o zwiększonej wytrzymałości, dostępne dla ruchu kołowego
  • zielone - porośnięte roślinnością, także dostępne dla ludzi

W przypadku niewielkich domów jednorodzinnych najczęściej wykonywane są stropodachy pełne lub wentylowane dwudzielne (opis w dalszej części tekstu), które posiadają zewnętrzny system odprowadzania wód.

Stropodachy pełne
W tym przypadku wszystkie warstwy przylegają do siebie, więc są pozbawione szczelin umożliwiających przepływ powietrza oraz pary wodnej do atmosfery. Stropodachy tego typu są najprostsze w wykonaniu i składają się z kilku podstawowych części: konstrukcji nośnej, paraizolacji, izolacji cieplnej oraz zewnętrznego pokrycia np. na gładzi cementowej. Należy jednak zaznaczyć, że zaleta którą jest prostota wykonania, może zostać zniwelowana przez wady, które w tego rodzaju konstrukcjach często popełniane są na etapie wykonawczym a nawet projektowym.

Wśród stropodachów pełnych można wyróżnić konstrukcje odpowietrzane, które mają specyficzną warstwę podkładową pod pokrycie. Ma ona specjalne kanaliki, których zadaniem jest likwidacja nadciśnienia, jakie powstaje wewnątrz stropodachu. Przyjmują postać rowków w górnej części termoizolacji, które są wykonywane zgodnie ze spadkiem stropodachu. Innym rozwiązaniem jest wykonanie spodniej warstwy pokrycia z papy z odpowiednim gruboziarnistym podkładem.

Stropodachy wentylowane

Stropodachy wentylowane, nazywane również zimnymi, oprócz części konstrukcyjnej, izolacyjnej oraz pokrycia, mają pustkę powietrzną usytuowaną nad warstwą izolacji termicznej. W pustce tej krąży powietrze, dzięki któremu wilgoć zgromadzona w izolacji termicznej będzie z niego usuwana przez kanały wentylacyjne wykonane w ścianach. Wloty do kanałów należy zabezpieczyć siatką - jeśli tego nie zrobimy, na pewno okazji do zasiedlenia się w otworach nie przegapią ptaki. Jeżeli przestrzeń wentylacyjna między termoizolacją a pokryciem jest dostatecznie wysoka i w przyszłości będziemy chcieli z niej w jakich celach korzystać, pomyślmy o zabezpieczeniu izolacji termicznej np. szlichtą betonową. Oczywiście stropodach wentylowany nie musi być ocieplony już w trakcie budowy. W późniejszym terminie w szczelinę wentylacyjną bez problemu da się wdmuchać strzępki wełny mineralnej czy ekofiber (lekka izolacja niepalna nie poddająca się działaniu grzybów produkowana z celulozy). Jeśli wysokość stropodachu na to pozwoli i podczas budowy zachowamy otwór wejściowy, można go będzie ocieplić płytami styropianowymi lub z wełny mineralnej.



Stropodachy odwrócone

Stropy tego typu potocznie nazywane są dachami zielonymi. Konstrukcje te są bardzo ciekawe od strony architektoniczno - estetycznej, jednak ze względu na fakt, że wciąż postrzegane są w naszym kraju jako dość egzotyczne, nie są powszechnie budowane. To jednak powoli się zmienia i z każdym rokiem przybywa tego typu rozwiązań w budownictwie jedno i wielorodzinnym.

autor: Katarzyna Szulc
zdjęcia: Rockwool, Izolacja Jarocin, Miramare
źródło: http://www.e-dach.pl

niedziela, 4 listopada 2007

Dach tuż przed wymianą

Lata pod eternitem – mikropęknięcia, przeciekająca woda, grzyb, zmiany temperatury. To najczęściej najważniejsze wydarzenia z życia dachu. A jednak, nawet więźbę można naprawić i dobrać pokrycie na jej miarę.


Niestety, stanu więźby nie można rzetelnie ocenić przed demontażem pokrycia. Diagnoza dokonywana na strychu często okazuje się bardzo myląca. Podczas takich oględzin z reguły wydaje się, że więźba jest stosunkowo zdrowa, a dopiero całkowite jej odsłonięcie pokazuje prawdę. Dzieje się tak dlatego, że do większości przegnić i odkształceń dochodzi właśnie od strony pokrycia. Tam drewno jest narażone na największe przeciążenia i przeciekającą wodę. W eternicie często występują nie tylko duże, lecz także miniaturowe – trudne do zlokalizowania mikropęknięcia, dlatego wilgoć i grzyb niekiedy toczą więźbę pod eternitem kilka, a nawet kilkanaście lat.

Sprawdzanie drewna

Po całkowitym zdjęciu pokrycia są dokonywane szczegółowe oględziny więźby. Należy więc dokładnie sprawdzić, czy więźba się nie wypaczyła. Oceniany jest też stopień zużycia drewna – przegnicia i to, czy zostało ono zaatakowane przez owady albo grzyby. Drewna nie trzeba poddawać specjalnym badaniom – uszkodzenia widać gołym okiem.

  • Przegniłe elementy drewniane są sine i miękkie. Ale uwaga – sama zmiana koloru drewna nie świadczy jeszcze o zgniliznie. Takie zabarwienie drewna to niekiedy znak, że jest ono dotknięte sinizną. Wtedy jednak jest twarde – sinizna nie obniża parametrów technicznych więźby.
  • Zaatakowane przez owady drewno jest podziurawione siecią kanalików, która osłabia wytrzymałość. Na powierzchni są widoczne otwory wylotowe lub ślady mączki drzewnej. Takie drewno jest znacznie bardziej podatne na zawilgocenie niż zdrowe - woda szybko się rozprzestrzenia siecią kanalików.
  • Zagrzybione drewno z reguły jest pokryte widocznymi sznurami grzybni lub owocnikami grzybów. Inne objawy zagrzybienia to unoszący się zapach stęchlizny lub głuchy dźwięk przy uderzaniu młotkiem w drewniane elementy.
Pamiętaj!

Ponieważ zakres robót naprawczych jest trudny do przewidzenia przed zdjęciem starego pokrycia – a właśnie wtedy z reguły jest zawierana umowa z firmą wykonawczą – najlepiej zaznaczyć w niej, że po zdjęciu pokrycia zostanie dołączony aneks dotyczący naprawy więźby. Ustalenia finansowe powinny być tak sprecyzowane, aby były klarowne dla obu stron.

Jak naprawić

Przygotowanie więźby pod nowe pokrycie jest bardzo pracochłonne. Jednak tylko wtedy, gdy poświęci się temu dużo uwagi i czasu, nie zostaną popełnione błędy, które mogłyby okazać się nawet tragiczne w skutkach. Muszą zostać usunięte wszystkie zagrzybione elementy lub ich części – nawet te, które znajdowały się w sąsiedztwie grzybni. Usuwane jest również zbutwiałe drewno albo w znacznym stopniu uszkodzone przez owady. Z reguły łaty trzeba wymienić tylko ze względu na odkształcenia i przegnicia. Pojedyncze stare łaty, które nie są uszkodzone, można ponownie wykorzystać. Jednak wszystkie stare łaty i tak trzeba zerwać, bo rozstaw między nimi nie będzie pasował do nowego pokrycia. Stare łaty były rozmieszczane co 1-1,5 m, a teraz powinny być rozmieszczane w rozstawie 30-35 cm w zależności od tego, jaki będzie materiał pokryciowy i jaki jest kąt nachylenia połaci dachu.

Pamiętaj!

Jeżeli było wykonane deskowanie, należy z niego zerwać papę i usunąć jego uszkodzone części, zastępując je nowymi.

Bardzo często po starej więźbie zostaje tylko konstrukcja – krokwie i murłaty. Należy dokładnie sprawdzić, w jakim są stanie. Jeżeli jest w nich jakieś gniazdo przegnicia albo porażenia przez owady czy grzyby, trzeba wymienić uszkodzony fragment albo cały element. Zawsze wymiana nośnych elementów więźby odbywa się po wcześniejszym ich odciążeniu – podparciu sąsiadujących z nim fragmentów więźby. Nie zawsze jednak trzeba wymieniać uszkodzone krokwie. Często wystarczy je wzmocnić. Można to zrobić, obkładając dwustronnie krokiew deskami najczęściej grubości 32 mm i skręcając śrubami albo podpierając, na przykład dodatkowymi zastrzałami – elementami łączącymi krokiew ze słupem. Jeszcze inny sposób to zmniejszenie obciążenia krokwi przez dodanie dodatkowej między już istniejące. Bardzo często okazuje się, że drewniana konstrukcja odkształciła się pod ciężarem dachu. W takiej sytuacji powierzchnię krokwi wyrównuje się przez tak zwane nadbitki. Wszystkie drewniane elementy, które są używane do naprawiania więźby, powinny być wcześniej zaimpregnowane – najlepiej ciśnieniowo.

Jak długo trwają prace

Przygotowanie więźby dachowej do położenia nowego pokrycia zajmuje z reguły aż 70% czasu przeznaczonego na wykonanie nowego pokrycia. Na poprawę więźby, która jest w złym stanie, trzeba przeznaczyć najczęściej siedem-dziesięć dni. Dlatego przed rozpoczęciem prac przedstawiciel firmy wykonawczej koniecznie powinien przeprowadzić rozmowę z właścicielem domu, który musi sobie zdawać sprawę z tego, jakie prace są niezbędne.

Naprawa komina

Nowe pokrycie jest układane na wiele lat. Dobrze, aby jak najdłużej nie było potrzeby chodzenia po nim. Szczególnie po to, by wykonywać prace, podczas których dach może zostać zabrudzony lub uszkodzony. Dlatego przed ułożeniem nowego pokrycia należy koniecznie zająć się naprawą komina. Najlepiej, gdy prace zostaną rozpoczęte od sprawdzenia przez kominiarza drożności przewodów kominowych dymowych i wentylacyjnych. Później można przystąpić do prac naprawczych. Najczęściej jest zniszczona górna część komina, która była najbardziej narażona na działanie wody i zawartych w niej związków chemicznych oraz spalin. Niekiedy wystarczy tylko mała naprawa, która z reguły trwa dzień, czasami trzeba przemurować komin – a to trwa blisko dwa dni.

Wstępne krycie na miarę pokrycia

Po naprawieniu i zaimpregnowaniu więźby można przystąpić do wstępnego krycia dachu. Wybór rozwiązania zależy od rodzaju materiału pokryciowego.

Folia wstępnego krycia. Można ją ułożyć bezpośrednio na krokwiach, jeżeli dach będzie kryty sztywnym materiałem – takim jak blachodachówki, blachy trapezowe, płyty bitumiczne, dachówki ceramiczne albo cementowe.
Pasy folii są układane na dachu zawsze tak, by napisy znajdowały się na wierzchniej stronie. Wtedy będzie zagwarantowany właściwy kierunek przepływu pary wodnej. Układa się je na 10-15-centymetrowy zakład (najczęściej miejsce zakładu jest zaznaczone na folii) i przymocowuje do krokwi. Następnie są przybijane kontrłaty, a prostopadle do nich łaty.
O ile wymiary kontrłat nie są bardzo istotne, o tyle z łatami jest zupełnie inaczej. Z reguły kontrłaty mają przekrój 2,4 x 4,8 cm. Natomiast przekrój łat zależy od kilku czynników. Dostosowywany jest do kąta nachylenia dachu, strefy klimatycznej, a przede wszystkim rozstawu krokwi i ciężaru pokrycia. Przykładowo dla rozstawu krokwi do 100 cm (występującego często w dachach krytych kiedyś eternitem) i stosunkowo lekkiego materiału pokryciowego, takiego jak blachodachówki czy płyty bitumiczne, łaty mogą mieć przekrój 5 x 4 cm. Jeśli ma być zastosowany cięższy materiał pokryciowy, na przykład dachówki ceramiczne lub cementowe, łaty powinny mieć przekrój 6 x 4 cm.

Informacje na temat rozstawu łat w zależności od materiału pokryciowego, długości połaci i kąta jej nachylenia są podawane przez producenta pokrycia. Należy tylko pamiętać, że odległości między poszczególnymi łatami muszą być zawsze równe i po przybiciu łat w wyliczonej odległości można przystąpić do przymocowywania do nich wybranego pokrycia.

Pamiętaj!

Wstępne krycie z folii nie jest zalecane do dachów o małym kącie nachylenia połaci – 10-20°. Wtedy lepiej sprawdza się pełne deskowanie plus papa.


Sztywne deskowanie. Jest niezbędne, gdy pokryciem mają być gonty bitumiczne. Wtedy na warstwie sztywnego poszycia jest układana najpierw papa albo folia z ochronną warstwą włókniny polipropylenowej.

Pamiętaj!

Gdy na starym dachu jest sztywne poszycie, nie oznacza to, że trzeba zrezygnować ze sztywnego materiału pokryciowego. Do poszycia z desek lub ze sklejki zabezpieczonego folią albo papą są przymocowywane kontrłaty, a do nich łaty, do których następnie mocowane już będą elementy pokrycia.

Kto oceni więźbę

Opinia konstruktora jest potrzebna wówczas, gdy nowe pokrycie ma mieć większy ciężar niż stare. W takiej sytuacji konstruktor po obejrzeniu więźby i wykonaniu obliczeń powinien wydać pisemną opinię na temat możliwości krycia dachu, ewentualnie szczegółowo przedstawić konieczne jej wzmocnienia przed ułożeniem nowego pokrycia. Wszystkie konstrukcyjne zmiany więźby, na przykład przebudowa, wzmocnienie pod cięższe pokrycie, wymagają uzyskania pozwolenia na budowę.

Impregnacja

Po naprawieniu więźby dobrze jest pokryć ją preparatami owado- i grzybobójczymi. Mogą one być nanoszone spryskiwaczem, pędzlem, wałkiem albo wcierane szczotkami. Najlepiej gdy spryskiwanie lub malowanie więźby jest powtarzane kilka razy – zgodnie z zaleceniami producenta.

Możliwe zaminy

Wymieniając pokrycie, można od razu nieco zmodyfikować budowę więźby. Jedną z najczęściej wprowadzanych zmian jest zrobienie okapu. W latach 70. budowano budynki bez okapów, w których rynny były wsparte na gzymsie. Obecnie wiele osób decyduje się na wydłużenie więźby o 80 cm. Często właściciele domów postanawiają zamontować wyłaz dachowy albo remont dachu połączyć z adaptacją strychu na cele mieszkalne. Wtedy dach jest ocieplany i jest w nim montowanych kilka okien połaciowych.

"Murator"

Tekst: Anna Okołowska

piątek, 2 listopada 2007

Pod osłoną dachu

Dach jest jednym z najtrudniejszych do wykonania elementów budynku. Aby przez długie lata chronił mieszkańców przed deszczem i zimnem, nie wystarczy bowiem prawidłowo zbudowana więźba i dobry materiał pokryciowy. W połaci dachu jest kilka punktów, które wymagają szczególnie starannego wykonania. Warto o tym pamiętać przy wyborze materiału pokryciowego oraz ekipy dekarskiej.


Dach jest narażony na szereg niekorzystnych zjawisk atmosferycznych, zwłaszcza w polskim klimacie - porywistych wiatrów, częstych opadów deszczu czy długotrwałego zalegania śniegu na połaci. Dlatego materiałom pokryciowym stawia się wysokie wymagania w zakresie wodoodporności i mrozoodporności.

Dobrej jakości pokrycie dachowe, jak dachówki ceramiczne (na przykład RuppCeramika) i cementowe (marki Braas), to niezbędny element trwałego i wytrzymałego dachu. Równie ważne jest jednak odpowiednie położenie pokrycia oraz wykonanie obróbek, ze szczególnym naciskiem na właściwe wykonanie "newralgicznych punktów dachu". Są to miejsca w połaci, gdzie dach jest szczególnie narażony na powstawanie nieszczelności i w rezultacie przedostawania się wody pod pokrycie. Do takich newralgicznych części dachu należą przede wszystkim miejsca przecinania się połaci, czyli rynny koszowe, oraz połączenia elementów pionowych (np. lukarn, kominów, murów ogniowych) z połacią.


Niebezpieczna wilgoć

Podstawowym zagrożeniem dla dachu jest nieprawidłowe odprowadzanie wody opadowej. Pokrycie o wysokich parametrach technicznych, jak dachówki cementowe Braas i ceramiczne RuppCeramika, w połączeniu z odpowiednio dobraną warstwą wstępnego krycia ochroni wnętrze domu przed przeciekaniem wody. Jednak samo pokrycie nie pomoże, jeśli miejsca szczególnie narażone na powstawanie nieszczelności zostaną niewłaściwie wykonane.

"Dużej uwagi wymaga wykonanie rynien koszowych, którymi z połaci spływa woda z przecinających się połaci, zimą zaś najdłużej zalega w nich śnieg" - mówi Krzysztof Kalita, ekspert firmy Braas Polska - "Element ten jest zwykle wykonany z odpowiednio ukształtowanej blachy, którą należy połączyć z właściwym pokryciem i odpowiednio uszczelnić. Poza tym rynny koszowe należy cyklicznie przeglądać i usuwać zalegające w nich liście i inne zanieczyszczenia, aby nie doprowadzić do zatamowania spływającej wody, co może skutkować przedostawaniem się jej pod pokrycie."


Woda może się przedostawać do wnętrza budynku także przez nieprawidłowo wykonane połączenia połaci z kominami czy lukarnami. Nieprawidłowa konstrukcja okapu i kalenicy grozi ponadto zaburzeniem procesu wentylacji dachu, który jest niezmiernie ważny w prawidłowym funkcjonowaniu dachu. Bez swobodnego przepływu powietrza pod pokryciem akumuluje się wilgoć powstająca wewnątrz budynku na przykład podczas gotowania. Poza tym normalne użytkowanie pomieszczeń mieszkalnych wiąże się również z wydzielaniem dużej ilości pary wodnej przez mieszkańców. Z kolei woda kondensacyjna powstająca na spodniej stronie pokrycia nie ma szansy szybko odparować.

"Zła wentylacja skutkuje zawilgoceniem izolacji cieplnej, przez co dach nie spełnia jednej ze swoich podstawowych funkcji - ochrony budynku przed zimnem. W wilgotnym środowisku tworzy się ponadto klimat sprzyjający powstawaniu grzybów i pleśni, wpływających ujemnie na zdrowie mieszkańców" -ostrzega Mariusz Piszczek, ekspert firmy RuppCeramika.


Grunt to doświadczenie

Aby uchronić się przed problemami wynikającymi z "niedoróbek" w newralgicznych miejscach dachu, należy zawczasu zadbać o ich prawidłowe wykonanie. Podstawą jest tu doświadczona firma dekarska. Wbrew pozorom jej znalezienie nie jest bardzo trudne.

"Najlepiej wybrać znane od lat systemy dachowe, takie jak Braas czy RuppCeramika. - radzi Krzysztof Kalita z Braas Polska - Na rynku jest bowiem sporo firm doświadczonych w pracy z tymi materiałami. Poza tym te firmy oprócz wysokiej klasy dachówek oferują komplet przemyślanych i sprawdzonych elementów dodatkowych, które pozwolą na prawidłowe wykonanie każdego detalu dachu."

Renomowani producenci, między innymi firmy Braas Polska i RuppCeramika, często szkolą dekarzy w zakresie stosowania swoich produktów. Warto więc spytać, czy pracownicy danej firmy dekarskiej mają odpowiednie certyfikaty. Kłopotów z nieszczelnościami pomoże poza tym uniknąć zastosowanie kompletnego systemu dachowego, pochodzącego od jednego producenta. Braas Polska i RuppCeramika oferują całościowe rozwiązania, w skład których wchodzą między innymi dachówki okapowe czy kalenicowe, specjalne dachówki umożliwiające wentylację dachu, a także folie wstępnego krycia, kosze, rynny i szereg produktów służących do obróbek dekarskich.

"Wszystkie elementy systemów dachowych RuppCeramika i Braas są do siebie doskonale dopasowane, co ułatwia idealne wykonanie nawet newralgicznych punktów dachu" - mówi Mariusz Piszczek z RuppCeramika. "Powinniśmy jednak pamiętać, że kosze, okapy, kalenice czy połączenia pokrycia z kominami wymagają regularnych przeglądów" - dodaje.


źródło: Braas Polska, Ruppceramika
zdjęcia: Ruppceramika, Braas Polska

niedziela, 21 października 2007

Zakup blachy dachowej

Przy wyborze blachodachówki warto wziąć pod uwagę przede wszystkim rodzaj powłoki zabezpieczającej. Od jej właściwości zależy trwałość całego pokrycia. Ważna jest także gwarancja na oferowaną przez producenta powłokę (na jakich warunkach i okres).

Nie mniej ważna jest kompletność oferty producenta. Ważne jest by oferta nie tylko zawierała samo pokrycie (płyty z blachy) ale również elementy wykończeniowe oraz elementy służące do montażu pokrycia.

Podobnie jak w przypadku dachówek ceramicznych i cementowych warto przez dokonaniem zakupu obliczyć potrzebną ilość pokrycia dachowego. Tym bardziej, że wielu z producentów oferuje różne sposoby montażu (np. podwójny zakład) i nie zawsze da się łatwo dopasować zapotrzebowanie do oferty firm.

źródło: http://www.nowoczesnydom.pl/

niedziela, 7 października 2007

Dach – fakty i mity

Witam wszystkich czytelników naszego portalu. Dziś poruszę parę różnorodnych kwestii, które pojawiają się co jakiś czas na forum portalu. Tematy wydawałoby się proste i logiczne, a jednak jak widać z ilości pytań, nie do końca oczywiste i warte wyjaśnienia.

Obalmy najpierw parę mitów. Pierwszy związany jest z porastaniem pokrycia dachowego. Jak każdy z nas wie, aby cokolwiek wyhodować, trzeba stworzyć ku temu warunki. Na jałowej ziemi nic nie urośnie. Podobnie rzecz ma się z dachem. Mech czy innego rodzaju niepożądani goście pojawią się na dachu, jeżeli stworzymy im odpowiednie ku temu podłoże. Co należy przez to rozumieć? Jeżeli nie zapewnimy dobrej i dokładnej wentylacji dachu, to pokrycie będzie dłużej mokre. Jak wiadomo woda jest jednym z czynników powodujących, że roślinki rosną.

Po drugie, ale to już jest mniej zależne od nas, wszelkiego rodzaju kurz i pył. Jeżeli dach jest wilgotny, wtedy wszystko do niego doskonale przywiera. W ten prosty sposób stwarza się idealne podłoże pod wszelkiego rodzaju porosty.



Nie jest prawdą, że blachodachówka nie porasta. Fakt jest taki, że w przypadku blachodachówki dzieje się to nieco później. Podobnie z dachówkami angobowanymi lub glazurowanymi. Te wszystkie dodatki po prostu odsuwają ten proces w czasie. Rodzi się zatem pytanie, jak temu zapobiec? W bardzo prosty sposób. Już nasi dziadkowie znali rozwiązanie, jednakże wtedy robili to sposobem „chałupniczym”. W obecnym czasie mamy już bardziej cywilizowane sposoby. Mianowicie mam na myśli specjalną taśmę uszczelniająco-wentylującą stosowaną pod gąsiory, na dachu. Taśma taka wystaje poza obrys gąsiora i padający deszcz, wytrąca z miedzi związek o nazwie siarczek miedzi. Związek ten, spływając wraz z wodą opadową po połaci dachowej, oczyszcza ją z różnego rodzaju organizmów żywych. Nasi dziadkowie stosowali w to miejsce zwykły drut miedziany, który spełniał tą samą rolę. Naprawdę polecam to rozwiązanie.

Kolejnym mitem jest ciężar dachówki i jego wpływ na pokrycie dachowe. Architekt projektując cały dom, w tym również i dach, zakłada jakieś obciążenia, które taka konstrukcja musi wytrzymać. W domu wszystko współgra. Dach nie jest jakąś samonośną konstrukcją, która musi sama stawić czoło warunkom atmosferycznym. W Polsce środkowej, obciążenie konstrukcji dachowej jest przyjmowane na poziomie 350 kg/m2. W to wlicza się ciężar pokrycia dachowego samego w sobie oraz obciążenie wywołane śniegiem i wiatrem. Jak widać jest to dość duża wartość. Przy wyborze pokrycia dachowego, ciężar jego samego można pominąć, ponieważ architekt na pewno uwzględnił to w swoich obliczeniach. Inna sprawa, kiedy zamieniamy pokrycie dachu np. z blachodachówki na dachówkę lub z dachówki zakładkowej na karpiówkę. Wtedy należy skonsultować to z fachowcem.

Kolejny temat to zabrudzenia występujące na dachu i obróbkach blacharskich. Na forum swego czasu padło pytanie, jaki kolor dachu wybrać, aby nie było widać brudu. Pytającemu chodziło o brud z komina (np. sadza itp.). W takim wypadku najlepszym wyjściem z sytuacji jest kolor czarny. To oczywiście żart, lecz prawda jest taka, że ciężko jest przewidzieć, czy nasz dach będzie ulegał w jakimś większym stopniu zabrudzeniom. Bo to, że będzie się brudził w ogóle, nie podlega dyskusji. Jeżeli dom będzie ogrzewany węglem lub innym materiałem, którego specyfika jest taka, że podczas spalania dymi, to z pewnością dach ulegnie przybrudzeniu. Przed tym raczej nie ma ucieczki. W tym wypadku czy na dachu będzie dachówka czy blacha nie ma najmniejszego znaczenia. Oba pokrycia będą się brudzić mniej więcej jednakowo.

Przy okazji tematu brudzenia się dachu warto wspomnieć o kolorach blach stosowanych na obróbki blacharskie. Często spotykam się z klientami, którzy wymarzyli sobie, aby obróbka na ich domu była w kolorze białym, łącznie z rynnami i rurami. Stanowczo odradzam takie rozwiązanie. Kolor biały może i wygląda ładnie, ale przez pierwszy rok. Później ulega totalnemu zabrudzeniu. Niekiedy do tego stopnia, że nie da się na niego patrzeć. Wtedy najczęściej klienci łapią się za głowę i pytają sami siebie, co zrobili. Później trzeba orynnowanie myć lub patrzeć na takie brudne.

Następna rzecz jaka przychodzi mi na myśl to okna dachowe, a konkretnie wyłazy. Wyłazy, jak sama nazwa wskazuje, umożliwiają wyjście na dach. Z reguły są dedykowane do pomieszczeń nie użytkowych, ponieważ są nie ocieplone i nie mają takich parametrów jak okna. Istnieje jednak pewna grupa wyłazów ocieplanych, które można stosować w pomieszczeniach ogrzewanych. Zamontowanie takiego wyłazu jednak wiąże się z określonymi konsekwencjami. Prawdziwy wyłaz dachowy jest otwierany na bok. Takie otwarcie umożliwia swobodne wyjście na dach. Montując go jednak w pomieszczeniu, gdzie będą przebywali ludzie, pojawia się następujący problem – utrzymanie go w czystości, konkretniej mówiąc, utrzymanie szyby w czystości. W tradycyjnym, obrotowym oknie, nie ma z tym problemu, ponieważ skrzydło okna obraca się o 180 stopni i zewnętrzna szyba, po przekręceniu, trafia do środka. W wyłazie natomiast, zewnętrzna szyba jest zawsze na zewnątrz i żeby ją umyć trzeba wyjść na dach. Nie każdy chyba będzie chciał tak ryzykować. Jeżeli już istnieje konieczność zamontowania wyjścia na dach w pomieszczeniu użytkowym, to proponuję zamontować tradycyjne okno i w razie potrzeby zdemontować skrzydło, bądź kupić okno dachowe o podwójnym systemie otwierania.

Ostatnio modne stają systemy przeciwoblodzeniowe. Jest to nowość na naszym rynku i nie jest jeszcze powszechnie stosowana. Jak każda rzecz ma swoje wady i zalety. Zaletą niewątpliwie jest fakt, że mając zamontowany taki system, jesteśmy pozbawieni widoku „pięknych” sopli zwisających z rynien naszego domu. Mamy jednak pewność, że żaden z nich nie urwie się i nie spadnie np. na nasze dziecko bawiące się w pobliżu. Takie systemy powinny być zamontowane we wszystkich budynkach użyteczności publicznej. Odchodzi wówczas koszt związany z wzywaniem straży pożarnej, celem usunięcia takich nawisów. Jednak nie jest tak kolorowo, jak to by się wydawało. Rozpuszczony śnieg i lód trafia do rury spustowej i tu zaczyna się kłopot. Jeżeli rura jest również ogrzewana na całej długości, to nie ma powodów do zmartwień, natomiast jeżeli nie, to zbierający się lód w jej górnych partiach, jest w stanie taką rurę rozsadzić. Widziałem taki przypadek na własne oczy na jednym z warszawskich osiedli. Dzieje się tak, ponieważ woda z rozpuszczonego śniegu czy lodu, trafia na zimną rurę spustową i zaczyna się na niej tworzyć czop lodowy. Taka sytuacja nie występuje na rurach z PCV, ponieważ lód się ich nie trzyma – metalowych owszem. Jeżeli więc już zdecydujemy się na taki system dobrze się zastanówmy – czy lepiej podziwiać sople czy cieszyć się z pękniętej rury spustowej. Wybór należy do was, drodzy czytelnicy.

Ostatni temat to płotki przeciwśniegowe. Ten pomysł popieram w 100 %. Jest to naprawdę świetne rozwiązanie, które zastępuje wcześniej opisywany system ogrzewania rynien. Można się pokusić nawet o stwierdzenie, że prawidłowo zamontowane płotki w pewien sposób upiększają dach. Myślę, że jest to rozwiązanie tańsze (biorąc pod uwagę eksploatację), a dużo lepsze. Wiadomo, że płotków nie jesteśmy w stanie zamontować do każdego pokrycia dachowego, lecz tam, gdzie jest to możliwe, to szczerze polecam.

Na koniec chciałbym jeszcze raz przestrzec przed firmami, które powstają w tej chwili jak grzyby po deszczu. Po tym jak z kraju wyjechało wielu dobrych fachowców, ludzie którzy byli pomocnikami zaczęli działać na własną rękę, często nie mając zielonego pojęcia o tym co robią. Ostrzegam – sprawdźmy wykonawcę trzy razy zanim się na niego zdecydujemy. To będzie nas kosztowało mniej niż potencjalny remont dachu.

Autor: Mariusz Półtorak, ekspert portalu DACHY.ORG
Zdjęcie w nagłówku: Cotexx
źródło: http://www.dachy.org

Przygotuj swój dach do zimy

Dziś pragnę zająć się przygotowaniem dachu do zimy. Wiadome jest, że wszystko, co użytkujemy, z czasem się zużywa. Nie jest to żadna nowość. Podobnie jest z naszym dachem. Chociaż nie użytkujemy go w jakiś bezpośredni sposób, przez cały czas jest on narażony na czynniki zewnętrzne. Mam tu na myśli deszcz, wiatr, słońce oraz śnieg. Możemy jednak w znaczący sposób pomóc naszemu dachowi, aby przetrwał jak najdłużej.

Pierwszym krokiem będzie na pewno wybór materiału na pokrycie dachu. Starajmy się wybrać ten najlepszy. Wybór dobrego materiału nie będzie z pewnością obojętny dla naszej kieszeni, ale unikniemy rozczarowań związanych z eksploatacją pokrycia dachowego. W parze w najlepszym materiałem powinien iść również wykwalifikowany dekarz. Nie sztuką jest wybrać kogoś, komu wydaje się, że potrafi bez problemu położyć dachówkę czy przykręcić blachę. Fachowiec musi wiedzieć, że naprawdę to potrafi. Wybierając sprawdzoną i rzetelną ekipę w przyszłości zaoszczędzimy na kosztach poprawek. Dlaczego piszę o wyborze pokrycia i ekipach dekarskich w materiale poświęconym przygotowaniom do zimy? Odpowiedź jest prosta. Jeżeli wybierzemy taniego wykonawcę i słabej jakości materiał, mamy praktycznie gwarancję, że dach nie „przeżyje” pierwszej zimy.


Każdy dach należy po jakimś czasie przejrzeć. W zależności od tego z czego i przez kogo został wykonany będzie zależał czas, po jakim będziemy musieli tego dokonać. Pierwszy przegląd powinien się odbyć po upływie okresu gwarancji. Najczęściej ma to miejsce po trzech latach. Każdy dekarz powinien na taki dach przyjechać i dokładnie go przejrzeć. Powinien uzupełnić ewentualne braki w uszczelnieniach obróbek blacharskich (np. na kominach) oraz inne newralgiczne miejsca na dachu. Takim na pewno jest kosz dachowy. W koszu najczęściej stosuje się dodatkowe zabezpieczenie w postaci klinów uszczelniających z gąbki. Ma to na celu zapobieżenie podwiewania sypkiego śniegu. Taka gąbka po kilku latach traci swoje właściwości i praktycznie powinna zostać wymieniona. Staje się krucha i łamliwa. Powoduje to, że śnieg bądź woda opadowa, mogą penetrować miejsca poza obrębem kosza dachowego. Dzieje się tak, kiedy opadom towarzyszy silny wiatr, który potrafi czynić niesamowite rzeczy na dachu. Dlatego ważne jest aby w newralgicznych miejscach wszystko było w porządku.


Kolejną ważną rzeczą jest system odprowadzania wody, czyli orynnowanie. Wybierając produkty renomowanych producentów, mamy pewność, że nic złego nas nie spotka. Najsłabszym elementem instalacji rynnowej są miejsca łączenia poszczególnych elementów. W systemach uszczelkowych takim miejscem są złączki, a dokładniej uszczelka gumowa znajdująca się w środku złączki. Wiadomo, że cały system ciągle pracuje – zimą się kurcz, a latem rozszerza. Spowodowane jest to ruchami termicznymi materiału, z którego jest wykonany. Te ruchy mogą spowodować, że guma ulega „wypracowaniu” i złączka zaczyna przepuszczać wodę, a zdarza się to dość często. Innym takim elementem jest dekiel kończący rynnę. Tam jednak sytuacja jest o tyle prostsza, że woda raczej od niego odpływa niż kieruje się ku niemu. Ma to związek z wyprowadzonym spadkiem w kierunku sztucera. Nikt nie wyprowadza spadku rynny w kierunku końca dachu. Dekarz powinien jak najbardziej przejrzeć również połączenia rynien. Osobiście jestem zagorzałym zwolennikiem systemów rynnowych trwale łączonych. Może to być system tytanowo-cynkowy, miedziany czy w ostateczności PCV. Tam dekarz nie ma praktycznie nic do roboty. Prawidłowo zdylatowany i połączony, nie ma prawa przepuścić wody, w żadnym miejscu.

Inną sprawą jest czyszczenie rynien i rur spustowych. Liście oraz igły z drzew, potrafią w bardzo skuteczny sposób unieruchomić nawet najlepszą instalację rynnową. Przed każdą zimą (po jesieni, kiedy już opadną liście), powinniśmy zaprosić ekipę dekarską na dach i poprosić o wyczyszczenie rynien i rur spustowych. Unikniemy w ten sposób sytuacji, kiedy woda opadowa, bądź taka która powstaje w wyniku topnienia śniegu, nie będzie miała ujścia. Jestem pewien, że w takim przypadku wydarzy się coś niedobrego, pęknie rura spustowa, ponieważ rozsadzi ją zbierający się wewnątrz lód bądź to samo stanie się z rynną. Rynna, aby spełniała swoją funkcję, musi być drożna. Jeżeli nie jest, możemy mieć poważne problemy. Dobrym rozwiązaniem jest zamontowanie siatek ochronnych, ale najlepiej jest wezwać fachowca.

Na koniec podsumujmy czynności, jakie powinniśmy wykonać przed zimą, aby można było spokojnie pojechać na narty i nie bać się, że po powrocie spotka nas niemiła niespodzianka:

1. Sprawdzić szczelność kominów i innych obróbek blacharskich, gdzie był stosowany uszczelniacz dekarski bądź inna masa. W razie potrzeby ją wymienić.
2. Sprawdzić szczelność i przepustowość koszy dachowych. W razie potrzeby usunąć z nich zalegające liście i ewentualnie wymienić uszczelki klinowe.

3. Oczyścić rynny i rury spustowe. Sprawdzić ich połączenia i szczelność całości.

Jeżeli zastosujemy się do powyższych wskazówek, możemy być pewni, że nasz dach został solidnie przygotowany do zimy i spokojnie tę zimę przetrwa. Na koniec powtórzę raz jeszcze – wybierzmy sprawdzoną ekipę dekarzy. Ułatwi nam to późniejszy serwis dachu.


Autor: Mariusz Półtorak
Opracowanie i korekta: Redakcja

źródło: http://www.dachy.org/

Istotne składowe dachu

Dach jest konstrukcją złożoną i wymaga od wykonawcy wysokich kwalifikacji, aby poprawnie tę konstrukcję zmontować. Nieważne czy mieszkamy na Pomorzu czy w górach, pewne zagadnienia wszędzie są jednakowe. Jedną z najważniejszych części dachu jest jego okap. Wbrew pozorom nie jest to tylko element dekoracyjny, lecz spełnia istotną rolę w funkcjonowaniu całego poszycia. W naszym kraju od lat prowadzone są starania, aby ujednolicić sposób wykonania tego elementu, niestety bezskutecznie.

Takie próby podejmowali członkowie Polskiego Stowarzyszenia Dekarzy, jednak ich starania spełzły na niczym. Dekarze wiedzą doskonale ile problemów nastręcza prawidłowe wykonanie okapu. Okap ma zapewnić wlot powietrza w przestrzeń pomiędzy pokryciem dachowym (blachodachówka, dachówka) a wstępnym pokryciem (deskowaniem czy membraną dachową). Jednocześnie jego zadaniem jest zwentylowanie przestrzeni pod pokryciem wstępnym (w przypadku pełnego deskowania). Przy zastosowaniu folii wstępnego krycia, w skrócie FWK, sprawa jest o tyle prostsza, że wentylacja praktycznie „wychodzi” dekarzowi sama, ponieważ stosuje kontrłatę, która umożliwia swobodny przepływ powietrza. Łatwość montażu i praktycznie brak problemów z wentylacją sprawia, że FWK jest tak popularna.

Trudniejsza sprawa jest przy pełnym deskowaniu, któremu należy zapewnić jeszcze dopływ powietrza pod deski. Wielu wykonawców o tym zapomina. Podmurowują przestrzeń między krokwiową (przy murłacie) aż do samych desek. Jest to poważny błąd, ponieważ zamykają w ten sposób drogę dla powietrza, które powinno tamtędy wpływać.

Kolejną problematyczną sprawą jest obróbka blacharska okapu. Często jest tak, że to właśnie blacha obróbkowa w skuteczny sposób hamuje dostęp powietrza pod pokrycie dachowe. Jeżeli jeszcze zastosujemy rynajzy mocowane do krokwi, to problem jest mniejszy, natomiast jak ktoś idzie na łatwiznę i deskę czołową obrabia blachą „na raz” to w bardzo krótkim czasie może pojawić się problem. Bezwzględnie trzeba stosować grzebienie wentylacyjne okapu.

Innym istotnym miejscem dachu jest kalenica. Kalenica (skośna i pozioma) w sposób ciągły współpracuje z okapem. To właśnie te dwa miejsca zapewniają wentylację naszego dachu. Powietrze, któremu już udało się wejść okapem, musi w jakiś sposób się wydostać – tylko wtedy możemy mówić o przepływie powietrza. Taki przepływ zapewniają taśmy wentylacyjno-uszczelniające w przypadku dachówki, bądź uszczelki profilowane w przypadku blachodachówki. Z technicznego punktu widzenia kalenicę jest łatwiej zepsuć niż okap, lecz nie jest to nie możliwe. Nawet w jednym z moich wcześniejszych artykułów pt. „Spaprany dach”, była mowa o błędnie wykonanej kalenicy na dachu z blachodachówki.

Newralgicznych miejsc na dachu jest oczywiście więcej, choćby nawet kosz dachowy. Najczęstszym błędem popełnianym w tym elemencie jest fakt mocowania blach koszowych gwoździem bądź wkrętem bezpośrednio przez sam kosz. Kosze dachowe mocuje się na haftry, które są zakładane po zewnętrznych krawędziach tej obróbki. Nie można przedziurawić miejsca, w którym zbiera się woda opadowa, ponieważ grozi to przeciekaniem. Powiem więcej – kosz zamontowany w taki sposób będzie przeciekał na 100%.

Inną ciekawą rzeczą spotykaną na dachach jest obróbka blacharska kominów. Tutaj jest tyle sposobów ilu jest dekarzy. Każdy ma swój „sposób” na obrobienie komina. Jedni wcinają się w komin, inni tego nie robią, jedni blachę wypuszczają na wierzch pokrycia, inni ją chowają pod pokrycie dachowe, stosując „wasserfelc”. Myślę, że każdy z tych sposobów ma wady i zalety. Jednak najważniejsze jest to, żeby komin był obrobiony szczelnie. Osobiście jestem zwolennikiem wcinania się w komin i wypuszczania blachy pod pokrycie dachowe. Tak jest na pewno o wiele ładniej i estetyczniej. Jest również bardzo szczelnie, zakładając oczywiście, że jest to wykonane poprawnie.

Podobna sytuacja ma miejsce przy łączeniu się połaci dachowych ze ścianami, tzw. „wydry”. Tam również blachę należy wpuścić w ścianę i pod pokrycie dachowe. Obróbka przyścienna praktycznie nie różni się od tej kominowej, tyle że jest przy ścianie.

Na koniec chciałbym poruszyć jeszcze jedną kwestię – kominki wentylacyjne. Stosujemy je, gdy któreś z pomieszczeń wymaga dodatkowej wentylacji, bądź tej wentylacji w ogóle nie posiada. Jednak w tym drugim przypadku należy pamiętać, że kominki systemowe, sprzedawane przez producentów pokryć dachowych, nie spełniają wymogów samodzielnej wentylacji. Mogą jedynie wspomagać wentylację główną. Decydując się na takie rozwiązanie, trzeba wybrać kominki ocieplane lub takie, które mają wyprowadzone ujście skroplin na zewnątrz. Jeżeli zastosujemy zwykłe, możemy być praktycznie pewni, że po jakimś czasie (szczególnie w chłodne dni i noce), pojawi się w nich woda. Dzieje się tak dlatego, że ciepłe powietrze z pomieszczenia trafia na zimną ściankę kominka i tam się skrapla. Resztę załatwia już grawitacja. Możemy jeszcze w dodatkowy sposób zapobiegać temu zjawisku, robiąc „syfon” na rurze przyłączeniowej.

Jak widać dach to bardzo szerokie zagadnienie i można w nim praktycznie wszystko zepsuć. Do jego wykonania wybierzmy więc sprawdzoną ekipę fachowców, a nie ludzi od wszystkiego.

Kończąc chciałbym życzyć wszystkim czytelnikom zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia, aby czas jaki spędzimy z rodzinami przyniósł dużo ciepła. Życzę również szampańskiej zabawy sylwestrowej. Spędźmy te święta pod pięknymi i suchymi dachami.

Mariusz Półtorak
źródło: http://www.dachy.org/

poniedziałek, 1 października 2007

Technologie dachowe

Wykańczanie dachu to czynność nierzadko traktowana przez pracowników firm budowlanych po macoszemu, gdyż wydaje się, że są to jedynie prace kosmetyczne, a zasadnicza część budowy została już zakończona. Nic bardziej mylnego. Dach w największym stopniu z całego budynku przyjmuje na siebie oddziaływania atmosferyczne – wiatr, deszcz, śnieg, grad i inne – i stanowi podstawowe zabezpieczenie całego domu, nie można więc pominąć ani jednego elementu konstrukcji, który wpływa na jego wytrzymałość i odporność. Szczególne znaczenie ma dachówka, jeśli akurat takim pokryciem zdecydujemy się zapełnić przestrzeń dachową. W sprzedaży występuje bardzo wiele jej typów – można zakupić dachówkę ceramiczną, cementową, szklaną lub z innych materiałów. Najpopularniejsza jest ta najbardziej tradycyjna, dachówka ceramiczna, wyrabiana z wypalanej gliny podobnie jak przed kilkoma tysiącami lat, przy budowie pierwszych miast. Oczywiście dzisiejsza dachówka ceramiczna wyrabiana jest przy zastosowaniu nieco bardziej zaawansowanych technik i z najwyższej jakości materiałów, co przeciwdziała jej niszczeniu i zapewnia doskonałą ochronę powierzchni dachowej. Warto także zainwestować w okna dachowe – dostępne zarówno w wersji „świetlika” dla dachów poziomych, jak i w wersji połaciowej dla dachów skośnych. Okna dachowe są jednak odradzane, jeśli chce się je zamontować w domu, co do którego istnieje podejrzenie, że może być narażony na silne wpływy atmosferyczne (na przykład w górach, gdzie opady śniegu są dość znaczne), gdyż pomimo wykonania ich ze wzmocnionych materiałów, mogą jednak nie wytrzymać szczególnie silnego naporu śniegu lub wiatru – najbardziej narażone na pęknięcie są szyby. Natomiast w okolicach słonecznych i nieco bardziej umiarkowanych okna dachowe gwarantują dobre oświetlenie poddasza i wspaniały widok na okolicę. Na dachu niezbędny jest też montaż rynny, najlepiej kilku. Pomagają one przy opróżnianiu dachu z nadmiaru deszczu i śniegu, zmniejszając w ten sposób nacisk, jaki na dach wywierają opady. Rynny instaluje się na ogół w miejscach największego nachylenia dachu, aby ułatwić spływanie do nich wody. Obecnie montuje się raczej rynny plastikowe – w opozycji do dawnych, metalowych – ze względu na większą odporność na korozję.

źródło: http://www.artelis.pl/

Zakup dachówek bitumicznych

Przy wyborze danej oferty warto zwrócić szczególną uwagę na:

  • Jakość wykonania pokrycia, czy pokrycie jest wielowarstwowe, czy osnowa wykonana jest z tkaniny szklanej (większa odporność na uszkodzenia mechaniczne w tym na rozrywanie)
  • Sposób montażu wraz z instrukcją od producenta (ułatwieniem przy montażu może być stosowanie gontów bitumicznych zawierających warstwę folii samoprzylepnej).
  • Stopień odporności na ogień i temperaturę
  • Warunki i okres gwarancji
  • Renoma producenta potwierdzona certyfikatami i aprobatami
źródło: http://www.nowoczesnydom.pl/

Zakup papy

Przy zakupie papy na dach warto zwrócić uwagę na:

  • Przeznaczenie papy (czy może służyć jako pokrycie dachowe, czy tylko jako izolacja itd.)
  • Rodzaj osnowy, od której zależą parametry mechaniczne pokrycia dachowe
  • Okres używalności (po ilu latach pap traci swoje właściwości)
  • Sposób montażu papy
  • Warunki i okres gwarancji
  • Renoma producenta potwierdzona certyfikatami i aprobatami
źródło: http://www.nowoczesnydom.pl/

Zalety stosowania pap

Papy najczęściej stosuje się jako pokrycie tymczasowe (gdy jest potrzeba szybkiego zamknięcia stanu surowego domu). Dzięki niskiej wadze i łatwemu montażowi papa idealnie się do tego nadaje. Z pap można tworzyć powłoki wielowarstwowe. Mogą również służyć jako izolacja przeciwwilgociowa i jako podkład wyrównujący.

źródło: http://www.nowoczesnydom.pl/

środa, 26 września 2007

Dachy czterospadowe a dach dwuspadowy

Dachy czterospadowe są bardzo efektowne, ale trudniejsze do wykonania i niestety droższe, pomimo, że odpada koszt budowy ścian szczytowych.
Zaletą dachu dwuspadowego - poza niższym kosztem - jest większa powierzchnia poddasza niż w wypadku dachu czterospadowego, a co za tym idzie - większa powierzchnia sypialni.
Tym, którzy chcą zaoszczędzić na ogrzewaniu i wystarczy im mniejsza kubatura, a jednocześnie spodoba im się niepowtarzalny klimat strychu - polecamy dom z dachem czterospadowym.

wtorek, 25 września 2007

Dach wysoki

Dach wysoki był chyba historycznie pierwszy: kiedyś budowany przez naszych praojców z gałęzi i liści był właściwie całym domem. W tej postaci przetrwał do naszych czasów – niektóre turystyczne namioty mają taki właśnie kształt.

Dzięki podniesieniu połaci dachowych powstaje nad budynkiem dach wysoki (stromy): w taki sposób jest teraz przykryta większość domów, nie tylko jednorodzinnych. Jeśli dach ma duży spadek, pokrycie dachowe nie musi być szczelne: nawet po ułożonych luźno – jedna na drugiej – dachówkach ceramicznych lub cementowych deszcz spływa bez przeszkód i wnętrze domu pozostaje suche (jeśli nie liczyć niekorzystnych podmuchów wiatru w czasie ulewy).
A jednak we współczesnych domach także i dach wysoki może nastręczać kłopotów z przeciekami i zawilgoconą izolacją cieplną. Nie mają ich tylko ci, którzy przestrzeń poddasza pozostawią niezamieszkaną, czyli po prostu będzie tam strych.
W takim dachu izolacja cieplna jest ułożona oczywiście nad stropem ostatniej kondygnacji – strych nie będzie przecież ogrzewany.
Ciepłe wilgotne powietrze, przedostające się z wnętrza domu przez izolację cieplną do przestrzeni dachowej, jest z niej łatwo usuwane przez nieszczelności pokrycia lub specjalne otwory wentylacyjne w kalenicy lub ścianach szczytowych. Trudno teraz stwierdzić, czy było to świadome czy intuicyjne, ale wiedzieli o tym nasi przodkowie, gdyż takimi właśnie dachami z niemieszkalnym strychem kryli i wiejskie chałupy, i dworki szlacheckie.
Jeśli jednak w domu chcemy mieć poddasze mieszkalne, to musimy przede wszystkim ocieplić dach (izolację termiczną układa się na połaciach, nie zaś na stropie). Dodatkowo, należy odpowiednio zabezpieczyć konstrukcję oraz ocieplenie dachu przed zawilgoceniem parą wodną (na przykład stosując folie paroizolacyjne i folie wstępnego krycia). Niestety, bardzo często prawidłowe wykonanie takiego zabezpieczenia sprawia najwięcej problemów.

źródło: Murator

czwartek, 20 września 2007

Izolacja termiczna dachu

Dobrze wykonany i prawidłowo izolowany dach powinien zabezpieczać budynek przed wilgocią z zewnątrz oraz stratami ciepła w okresie zimowym i przegrzewaniem się pomieszczeń znajdujących się bezpośrednio pod nim w lecie. Aby dach spełniał te warunki powinien być wykonany z materiałów odpowiedniej jakości, oraz zgodnie ze sztuką budowlaną. Współczynnik przenikania ciepła U dla dachu powinien wynosić nie więcej niż 0,3 W/(m²K). Jakiekolwiek „uproszczenia” w szybkim czasie mogą doprowadzić do uszkodzeń poszczególnych elementów izolacji, a w konsekwencji do konieczności remontu i poniesienia dodatkowych kosztów.

Warstwy izolacji


Część termoizolacyjna dachu składa się z kilku warstw, które powinny być ułożone w odpowiedniej kolejności.

- warstwa zabezpieczająca przed przedostaniem się wilgoci od zewnątrz
- warstwa izolacyjna
- warstwa zabezpieczająca przed wilgocią z wnętrza budynku

Materiały zabezpieczające przed wilgocią z zewnątrz

Papy

Dotychczas materiałem najczęściej stosowanym do wierzchniego krycia dachów w naszym kraju były tradycyjne papy. Jednak coraz większą popularnością cieszą się tzw. papy termozgrzewalne, które charakteryzują się lepszą jakością, a tym samym dłuższym okresem trwałości.

Papy należą do grupy pokryć bitumicznych. Ich nazwa pochodzi od masy asfaltowej tzw.bitumu. Do tej grupy zaliczają się jeszcze:

- dachówki bitumiczne
- powłoki bitumiczne
- bitumiczne płyty faliste

Pokrycia bitumiczne mogą być używane do dachów o dowolnych kształtach oraz nachyleniach. Do montażu papy wymagane jest deskowanie całej powierzchni dachu.

Folie dachowe


Obecnie zupełnie zmienia się technologia budowania domów, także jednorodzinnych. Dotyczy to również dachów. Są to coraz lżejsze konstrukcje. Do mocowania np. dachówek, blach stalowych, bitumicznych płyt falistych wykonuje się ruszt z łat i kontrłat drewnianych, do którego przymocowuje się folię dachową.

Pozostawienie przez dłuższy czas folii nieosłoniętych na dachu, może w wyniku działania promieni słonecznych doprowadzić do ich pękania. Także wiatr może doprowadzić do mechanicznego uszkodzenia ich powierzchni. Dlatego warto montaż dachu przeprowadzić w możliwie krótkim czasie.

Folie dachowe odporne są na działanie temperatur w zakresie od - 40°C do + 80°C. Trzeba zaznaczyć, że folie dachowe powinny spełniać wymagania przeciwpożarowe.

Folie dachowe w zależności od stopnia przepuszczania pary wodnej dzieli się na niskoparoprzepuszczalne oraz wysokoparoprzepuszczalne.

W przypadku stosowania folii niskoparoprzepuszczalnych należy zachować między folią, a materiałem izolacyjnym szczelinę wentylacyjną ok. 4 cm. Do szczeliny muszą prowadzić otwory wlotowe i wylotowe, zabezpieczone siatką.

Gdy zastosuje się filie wysokoparoprzepuszczalne szczelina wentylacyjna nie jest konieczna, jednak zaleca się, aby profilaktycznie taką szczelinę wykonać.

Folie dachowe różnią się budową. Wykonuje się je jako:
- zbrojone - składają się z dwóch warstw folii, między którymi znajduje się siatka. Zaletą tych folii jest ich wytrzymałość. Są to folie niskoparoprzepuszczalne.
- z warstwą antykondensacyjmą która wchłania nadmiar pary wodnej, warstwa ta powinna znajdować się z wewnętrznej strony dachu. Folie te są niskoparoprzepuszczalne.
- z warstwą poliestru – jedna warstwa wykonana jest z polietylenu, druga z poliestru. Charakteryzują się wysoką odpornością na promienie UV. Są to folie wysokoparoprzepuszczalne.
- z włókniny - wykonane jako wielowarstwowe; są to folie wysokoparoprzepuszczalne.

W chwili obecnej folie dachowe stosowane są coraz rzadziej. Spowodowane jest to możliwością zawilgocenia warstwy izolacyjnej poprzez, niedokładnie wykonane szczeliny wentylacyjnej, a tym samym szybki spadek właściwości izolacyjnych, powodujący straty ciepła.

Ponadto szczelina wentylacyjna, nawet prawidłowo wykonana wychładza warstwę izolacyjną, co również skutkuje stratami ciepła.

Folię dachową zaleca się głównie do izolacji poddaszy nieużytkowych.

Materiały na warstwy izolacyjne

Najczęściej stosowanym materiałem do izolacji dachu jest wełna mineralna lub szklana. Wełna produkowana jest w postaci płyt oraz mat.

Wełnę umieszcza się "na wcisk", tak by tworzyła równą powierzchnię, bez szczelin.

Warstwa wełny nie powinna mieć mniej niż 20 cm grubości.

Do izolowania dachu można stosować wełnę z warstwą aluminiową, która powoduje odbicie ciepła do pomieszczenia; wełnę z siatką szklaną, która zapobiega oddzielaniem się włókien; wełnę wzmocnioną siatką drucianą, odporną na uszkodzenia mechaniczne.

Wełna jest materiałem wysokoparoprzepuszczalnym. Jest odporna na zmiany temperatury oraz jest ognioodporna. Ponadto ma właściwości wygłuszające.

Do izolacji dachu, chociaż rzadko, używa się również styropianu. Nie posiada on tak dobrych właściwości jak wełna.

Folie paroizolacyjne od wewnątrz


W celu zabezpieczenia warstwy termoizolacyjnej przed wilgocią od strony pomieszczenia montuje się folie paroizolacyjne.

Produkowane są folie:
- niezbrojone o grubości od 0,15 do 0,4 mm; najmniej trwałe
- zbrojone, grubości 0,2mm, siatka zwiększa wytrzymałość mechaniczną
- z warstwą aluminium, grubość folii minimum 0,2 mm; dzięki warstwie aluminium skutecznie zmniejszają straty ciepła z pomieszczenia, charakteryzują się dużą trwałością.
- z włókniny celulozowo-wiskozowej lub polipropylenowej o grubości od 0,12 do 1,2 mm.

źródło: http://www.info-ogrzewanie.pl/

środa, 19 września 2007

Suchy i szczelny dach

Chcąc przygotować nasz dom na srogie działanie zimy i mrozów nie żałujemy pieniędzy na dobre ocieplenie ścian zewnętrznych, energooszczędne okna, dachówkę i ocieplenie dachu. Wszystko po to, aby zatrzymać ciepło wewnątrz domu i zabezpieczyć go przed wilgocią. Dobre materiały użyte do wykonania i ocieplenia dachu to nie wszystko. Ważne jest precyzyjne zaizolowanie połączeń pomiędzy różnymi elementami pokryć dachowych, tak by wilgoć, woda, deszcz i śnieg nie przenikały do nich i nie przedostawały się do środka domu (wilgoć przechodząc na materiały dociepleniowe i izolacyjne np.: wełnę mineralną, płyty gipsowe i styropianowe niweczy nasze starania, aby dom był ciepły i suchy). Warto poświęcić czas na wyszukanie tych łączeń, bo jeśli nie my, to na pewno woda je znajdzie…

dachWszyscy pragniemy, aby nasz dom był ciepły, przytulny i suchy. Mnóstwo czasu i pieniędzy kosztowało nas doprowadzenie go do takiego stanu. Jednak pod wpływem zmiennych warunków atmosferycznych części naszego domu ulegają niszczeniu i tracą swoje pierwotne właściwości. Tak dzieje się między innymi z dachem. Latem jest on narażony na działanie wysokich temperatur, natomiast zimą ulega wpływom wilgoci poprzez przenikanie deszczu i śniegu. Najczęstszą przyczyną powstawania zacieków i zawilgocenia pomieszczeń jest nieszczelność pokryć dachowych. Dlatego warto zabezpieczyć dach (i jego elementy składowe) przed niekorzystnym wpływem zmiennych warunków atmosferycznych. Aby usunąć te nieszczelności połaci dachowej powinniśmy zainteresować się użyciem profesjonalnych produktów dekarskich (np.: Tytan Uszczelniacz Dekarski). Przy usuwaniu poważniejszych nieszczelności możemy skorzystać z materiałów uszczelniających bitumicznych (np.: Tytan Szpachla Dekarska).

Komin – centralny punkt domu.
To element, którego złe wykończenie połączeń połaci dachowej z powierzchnią komina jest najczęstszą przyczyną powstawania nieszczelności. Zdarza się też, że materiał pokrycia dachowego ulegnie uszkodzeniu, źle się go ułoży lub źle wykona obróbkę blacharską albo też zostanie uszkodzona po latach eksploatacji. Pokrycie dachu i wykończenie komina wykonane są z różnego rodzaju materiałów, które pod wpływem różnic temperatur pracują (pełzają) powodując również rozszczelnienie połączeń wykonanych z niewłaściwych materiałów. Do uszczelnień dachu warto użyć profesjonalnego uszczelniacza, który jest wyjątkowo odporny na działanie czynników atmosferycznych, trwale spaja łączone powierzchnie oraz wypełnia precyzyjnie wszystkie szczeliny. Przy pracach uszczelniających warto zaopatrzyć się w produkt markowy (np.: Tytan Uszczelniacz Dekarski). Przy doszczelnianiu dachu lepiej nie eksperymentować, gdyż pozorna oszczędność na uszczelniaczu może oznaczać powtórzenie całości prac.

Świetliki – światło z nieba.
dachW wielu domach zastosowane są świetliki dachowe mające doświetlić światłem naturalnym strychy, poddasza, a nawet pokoje poddaszowe. Są one wykonane ze szkła lub z płyt poliwęglanowych. Przytwierdza się je do połaci dachu. Przy łączeniach świetlików z powierzchnią dachu również mogą powstać nieszczelności. Możemy uniknąć takiej sytuacji i zaizolować oraz doszczelnić świetliki. Ważne, aby zastosowany przez nas preparat trwale spoinował łączone powierzchnie oraz uszczelniał je. Istotne jest także to, aby produkt występował w różnych kolorach (np.: Tytan Uszczelniacz Dekarski lub Tytan Taśma Dekarska), co pozwoli dobrać odpowiednią barwę do kolorystyki połaci dachowej. Przez to doszczelnione miejsca nie będą odznaczały się od reszty pokrycia dachowego.

Gonty i blachodachówki.
Powszechnie stosowanymi materiałami do pokryć dachowych są gonty papowe oraz blachodachówki. Odznaczają się one lekkością oraz dobrą izolacyjnością i szczelnością. Jednak ich lekkość sprawia, że są narażone na odkształcenia pod wpływem silnych powiewów wiatru (mimo tego, że są układane warstwowo i przyklejane do drewnianych podłoży). Pod wpływem czynników atmosferycznych gonty papowe odklejają się a blachodachówki poluzowują. W ten sposób tworzą się szczeliny na łączeniach, przez które woda i śnieg przedostaje się do wewnątrz obniżając właściwości ocieplenia dachu. Wilgoć również narusza strukturę drewna i niszczy więźbę dachową. Dlatego też warto zadbać o dobrą wentylację ocieplonej połaci dachu oraz zabezpieczenie jej przed przenikaniem wilgoci. Przegląd dachu przed zimą to konieczność, a drobne nieszczelności, które w zimie z pewnością się powiększą, możemy uszczelnić przy pomocy uszczelniaczy dekarskich (np.: Tytan Uszczelniacz Dekarski).

źródło: http://www.we-dwoje.pl/

poniedziałek, 17 września 2007

Dachy i dodatki - zbytek czy konieczność?

Inwestor już w momencie wybierania projektu dachu i pokrycia dachowego powinien pomyśleć o akcesoriach do komunikacji na dachu i barierach przeciwśniegowych. Dotyczy to inwestorów we wszystkich strefach klimatycznych, nie tylko tych, gdzie opady śniegu są największe.

Najczęściej projektanci w swoich projektach nie ujmują akcesoriów do komunikacji na dachu, jeszcze rzadziej spotyka się w projektach bariery przeciwśniegowe. Również sami inwestorzy najczęściej nie stosują tego typu zabezpieczeń - chodzi o wątpliwe oszczędności. Na krótką metę inwestor może być zadowolony z takiego rozwiązania, lecz wcześniej czy później ma problemy - najpóźniej w momencie, gdy trzeba wejść na dach. Wtedy okazuje się, że pokrycie z kruchej dachówki ceramicznej nie wytrzymuje ciężaru człowieka i pęka, sama stroma powierzchnia jest śliska, a w przypadku pokrycia dachu blachodachówką elementy pokrycia zostają uszkodzone przy chodzeniu po niej, np. po falach. Ponadto obecnie obowiązujące normy stanowią, że kominiarz może odmówić wejścia na dach, jeśli nie ma tam zamontowanych odpowiednich elementów, po których może on bezpiecznie się poruszać.

Komunikacja dachowa
Dopiero wtedy inwestor zaczyna zastanawiać się nad montażem ciągów komunikacyjnych na dachu. Jest na to o wiele za późno, ponieważ pokrycie zewnętrzne zostało już położone i zamocowanie elementów do komunikacji po dachu jest bardzo skomplikowane. Wymaga to - w przypadku pokryć z dachówek ceramicznych lub betonowych- demontażu pokrycia.
Akcesoria te powinny być zamontowane tak, jak pokazują rysunki. Tylko wtedy można mieć całkowitą pewność, że akcesoria nie niszczą pokrycia dachowego.
Jeśli chodzi o montaż akcesoriów komunikacyjnych na pokryciu z blachodachówki, konieczne jest ich zamocowanie do krokwi. Podobnie jak w przypadku pokrycia dachówkowego, jest to bardzo trudne po położeniu blachodachówki.

Sposób montażu wspornika ławy kominowej i stopnia na ondulinę. Sposób montażu wspornika ławy kominowej i stopnia na blachodachówkę.

Sposób montażu za pomocą niwersalnego wspornika ławy kominiarskiej.
Sposob montażu wspornika płotka dachówkowego dla karpiówki.


Sposób montażu płotka za pomocą wspornika płotka uniwersalnego.
Sposób montażu płotka za pomocą wspornika dla dachówki cementowej.


Sposób montażu płotka za pomocą wspornika dla dachówki ceramicznej.


Sposób montażu płotka za pomocą wspornika płotka na ondulinę.

Sposób montażu płotka za pomocą
wspornika płotka dla blachodchówki.


Drabinki przeciwśnieżne i śniegołapy
Podobne problemy pojawiają się w przypadku montażu barier przeciwśniegowych, popularnie zwanych drabinkami przeciwśniegowymi. Najczęściej inwestorzy przypominają sobie o nich w momencie, kiedy spadnie duży śnieg, mróz spowoduje jego przymarznięcie do dachu, a później odwilż spowoduje, że duża masa śniegu zsuwa się w dół. Efektem tego są zwykle oberwane rynny i dodatkowe koszty związane z ponownym montażem rynien i barier przeciwśniegowych na istniejącym już pokryciu. Drabinki przeciwśniegowe powinny być zamontowane również wtedy, gdy budynek ma stromy dach i znajduje się w ciągu komunikacyjnym - wymagają tego przepisy budowlane.
Drabinki przeciwśniegowe, aby właściwie spełniały swoje funkcje, powinny być odpowiednio zamontowane. Na dachach o spadku większym niż 400 , a połać dachu leży powyżej 3 m., oprócz drabinek przeciwśniegowych powinny się na nim znajdować dodatkowo przynajmniej dwa rzędy rozpruwaczy śniegu - śniegołapów. Jeden rząd od drugiego powinien leżeć w odstępie 1m, zaś odległość śniegołapów od siebie powinna wynosi 0,5 m. Zalecane jest ich montowanie naprzemienne .
Dzięki tak zamontowanym śniegołapom uniknie się zniszczenia drabinek , które w przeciwnym razie mogą zostać powyginane przez zsuwające się masy śniegu.
Śniegołapy rozpruwają (dzielą) jedną dużą połać śniegu na mniejsze kawałki. Innym ważnym kryterium przy montażu drabinek jest rodzaj spadku dachu. Jeśli dach jest tak zaprojektowany, że połać dachu spada poniżej konstrukcji nośnej ściany, to drabinki przeciwśniegowe i śniegołapy powinny być bezwzględnie zamontowane powyżej konstrukcji nośnej ściany. Rysunki przedstawiają prawidłowy montaż drabinek i śniegołapów.
Inwestorom spoza regionów górskich, gdzie występują duże opady śniegu, wydaje się, że ochrona przeciwśnieżna nie jest potrzebna i lekceważą problem zabezpieczeń przeciwśniegowych. Nie jest to prawidłowy tok myślenia, ponieważ w naszej strefie klimatycznej bardzo trudno jest przewidzieć, jak duże opady śniegu wystąpią zimą. Koszty naprawy pokrycia i montażu akcesoriów przeciwśniegowych po fakcie, tj. wyrządzonych przez śnieg szkodach, są dużo wyższe niż gdyby akcesoria zostały zainstalowane na początku, razem z pokryciem.

Sposób montażu wspornika dachówkowego ławy kominkowej i stopnia.

Sposób montażu wspornika ławy dachówkowej dla karpówki.


Sposób montażu wspornika ławy dachówkowej dla karpówki.


Sposób montażu płotka za pomocą wspornika płotka na wysoki trapez.


Sposób montażu dla dwóch ław za pomocą łaczników ław.


Sposób mocowania płotków przeciwśniegowych
za pomocą łączników płotków.

źródło: http://www.bud-media.com.pl/