środa, 26 września 2007

Dachy czterospadowe a dach dwuspadowy

Dachy czterospadowe są bardzo efektowne, ale trudniejsze do wykonania i niestety droższe, pomimo, że odpada koszt budowy ścian szczytowych.
Zaletą dachu dwuspadowego - poza niższym kosztem - jest większa powierzchnia poddasza niż w wypadku dachu czterospadowego, a co za tym idzie - większa powierzchnia sypialni.
Tym, którzy chcą zaoszczędzić na ogrzewaniu i wystarczy im mniejsza kubatura, a jednocześnie spodoba im się niepowtarzalny klimat strychu - polecamy dom z dachem czterospadowym.

wtorek, 25 września 2007

Dach wysoki

Dach wysoki był chyba historycznie pierwszy: kiedyś budowany przez naszych praojców z gałęzi i liści był właściwie całym domem. W tej postaci przetrwał do naszych czasów – niektóre turystyczne namioty mają taki właśnie kształt.

Dzięki podniesieniu połaci dachowych powstaje nad budynkiem dach wysoki (stromy): w taki sposób jest teraz przykryta większość domów, nie tylko jednorodzinnych. Jeśli dach ma duży spadek, pokrycie dachowe nie musi być szczelne: nawet po ułożonych luźno – jedna na drugiej – dachówkach ceramicznych lub cementowych deszcz spływa bez przeszkód i wnętrze domu pozostaje suche (jeśli nie liczyć niekorzystnych podmuchów wiatru w czasie ulewy).
A jednak we współczesnych domach także i dach wysoki może nastręczać kłopotów z przeciekami i zawilgoconą izolacją cieplną. Nie mają ich tylko ci, którzy przestrzeń poddasza pozostawią niezamieszkaną, czyli po prostu będzie tam strych.
W takim dachu izolacja cieplna jest ułożona oczywiście nad stropem ostatniej kondygnacji – strych nie będzie przecież ogrzewany.
Ciepłe wilgotne powietrze, przedostające się z wnętrza domu przez izolację cieplną do przestrzeni dachowej, jest z niej łatwo usuwane przez nieszczelności pokrycia lub specjalne otwory wentylacyjne w kalenicy lub ścianach szczytowych. Trudno teraz stwierdzić, czy było to świadome czy intuicyjne, ale wiedzieli o tym nasi przodkowie, gdyż takimi właśnie dachami z niemieszkalnym strychem kryli i wiejskie chałupy, i dworki szlacheckie.
Jeśli jednak w domu chcemy mieć poddasze mieszkalne, to musimy przede wszystkim ocieplić dach (izolację termiczną układa się na połaciach, nie zaś na stropie). Dodatkowo, należy odpowiednio zabezpieczyć konstrukcję oraz ocieplenie dachu przed zawilgoceniem parą wodną (na przykład stosując folie paroizolacyjne i folie wstępnego krycia). Niestety, bardzo często prawidłowe wykonanie takiego zabezpieczenia sprawia najwięcej problemów.

źródło: Murator

czwartek, 20 września 2007

Izolacja termiczna dachu

Dobrze wykonany i prawidłowo izolowany dach powinien zabezpieczać budynek przed wilgocią z zewnątrz oraz stratami ciepła w okresie zimowym i przegrzewaniem się pomieszczeń znajdujących się bezpośrednio pod nim w lecie. Aby dach spełniał te warunki powinien być wykonany z materiałów odpowiedniej jakości, oraz zgodnie ze sztuką budowlaną. Współczynnik przenikania ciepła U dla dachu powinien wynosić nie więcej niż 0,3 W/(m²K). Jakiekolwiek „uproszczenia” w szybkim czasie mogą doprowadzić do uszkodzeń poszczególnych elementów izolacji, a w konsekwencji do konieczności remontu i poniesienia dodatkowych kosztów.

Warstwy izolacji


Część termoizolacyjna dachu składa się z kilku warstw, które powinny być ułożone w odpowiedniej kolejności.

- warstwa zabezpieczająca przed przedostaniem się wilgoci od zewnątrz
- warstwa izolacyjna
- warstwa zabezpieczająca przed wilgocią z wnętrza budynku

Materiały zabezpieczające przed wilgocią z zewnątrz

Papy

Dotychczas materiałem najczęściej stosowanym do wierzchniego krycia dachów w naszym kraju były tradycyjne papy. Jednak coraz większą popularnością cieszą się tzw. papy termozgrzewalne, które charakteryzują się lepszą jakością, a tym samym dłuższym okresem trwałości.

Papy należą do grupy pokryć bitumicznych. Ich nazwa pochodzi od masy asfaltowej tzw.bitumu. Do tej grupy zaliczają się jeszcze:

- dachówki bitumiczne
- powłoki bitumiczne
- bitumiczne płyty faliste

Pokrycia bitumiczne mogą być używane do dachów o dowolnych kształtach oraz nachyleniach. Do montażu papy wymagane jest deskowanie całej powierzchni dachu.

Folie dachowe


Obecnie zupełnie zmienia się technologia budowania domów, także jednorodzinnych. Dotyczy to również dachów. Są to coraz lżejsze konstrukcje. Do mocowania np. dachówek, blach stalowych, bitumicznych płyt falistych wykonuje się ruszt z łat i kontrłat drewnianych, do którego przymocowuje się folię dachową.

Pozostawienie przez dłuższy czas folii nieosłoniętych na dachu, może w wyniku działania promieni słonecznych doprowadzić do ich pękania. Także wiatr może doprowadzić do mechanicznego uszkodzenia ich powierzchni. Dlatego warto montaż dachu przeprowadzić w możliwie krótkim czasie.

Folie dachowe odporne są na działanie temperatur w zakresie od - 40°C do + 80°C. Trzeba zaznaczyć, że folie dachowe powinny spełniać wymagania przeciwpożarowe.

Folie dachowe w zależności od stopnia przepuszczania pary wodnej dzieli się na niskoparoprzepuszczalne oraz wysokoparoprzepuszczalne.

W przypadku stosowania folii niskoparoprzepuszczalnych należy zachować między folią, a materiałem izolacyjnym szczelinę wentylacyjną ok. 4 cm. Do szczeliny muszą prowadzić otwory wlotowe i wylotowe, zabezpieczone siatką.

Gdy zastosuje się filie wysokoparoprzepuszczalne szczelina wentylacyjna nie jest konieczna, jednak zaleca się, aby profilaktycznie taką szczelinę wykonać.

Folie dachowe różnią się budową. Wykonuje się je jako:
- zbrojone - składają się z dwóch warstw folii, między którymi znajduje się siatka. Zaletą tych folii jest ich wytrzymałość. Są to folie niskoparoprzepuszczalne.
- z warstwą antykondensacyjmą która wchłania nadmiar pary wodnej, warstwa ta powinna znajdować się z wewnętrznej strony dachu. Folie te są niskoparoprzepuszczalne.
- z warstwą poliestru – jedna warstwa wykonana jest z polietylenu, druga z poliestru. Charakteryzują się wysoką odpornością na promienie UV. Są to folie wysokoparoprzepuszczalne.
- z włókniny - wykonane jako wielowarstwowe; są to folie wysokoparoprzepuszczalne.

W chwili obecnej folie dachowe stosowane są coraz rzadziej. Spowodowane jest to możliwością zawilgocenia warstwy izolacyjnej poprzez, niedokładnie wykonane szczeliny wentylacyjnej, a tym samym szybki spadek właściwości izolacyjnych, powodujący straty ciepła.

Ponadto szczelina wentylacyjna, nawet prawidłowo wykonana wychładza warstwę izolacyjną, co również skutkuje stratami ciepła.

Folię dachową zaleca się głównie do izolacji poddaszy nieużytkowych.

Materiały na warstwy izolacyjne

Najczęściej stosowanym materiałem do izolacji dachu jest wełna mineralna lub szklana. Wełna produkowana jest w postaci płyt oraz mat.

Wełnę umieszcza się "na wcisk", tak by tworzyła równą powierzchnię, bez szczelin.

Warstwa wełny nie powinna mieć mniej niż 20 cm grubości.

Do izolowania dachu można stosować wełnę z warstwą aluminiową, która powoduje odbicie ciepła do pomieszczenia; wełnę z siatką szklaną, która zapobiega oddzielaniem się włókien; wełnę wzmocnioną siatką drucianą, odporną na uszkodzenia mechaniczne.

Wełna jest materiałem wysokoparoprzepuszczalnym. Jest odporna na zmiany temperatury oraz jest ognioodporna. Ponadto ma właściwości wygłuszające.

Do izolacji dachu, chociaż rzadko, używa się również styropianu. Nie posiada on tak dobrych właściwości jak wełna.

Folie paroizolacyjne od wewnątrz


W celu zabezpieczenia warstwy termoizolacyjnej przed wilgocią od strony pomieszczenia montuje się folie paroizolacyjne.

Produkowane są folie:
- niezbrojone o grubości od 0,15 do 0,4 mm; najmniej trwałe
- zbrojone, grubości 0,2mm, siatka zwiększa wytrzymałość mechaniczną
- z warstwą aluminium, grubość folii minimum 0,2 mm; dzięki warstwie aluminium skutecznie zmniejszają straty ciepła z pomieszczenia, charakteryzują się dużą trwałością.
- z włókniny celulozowo-wiskozowej lub polipropylenowej o grubości od 0,12 do 1,2 mm.

źródło: http://www.info-ogrzewanie.pl/

środa, 19 września 2007

Suchy i szczelny dach

Chcąc przygotować nasz dom na srogie działanie zimy i mrozów nie żałujemy pieniędzy na dobre ocieplenie ścian zewnętrznych, energooszczędne okna, dachówkę i ocieplenie dachu. Wszystko po to, aby zatrzymać ciepło wewnątrz domu i zabezpieczyć go przed wilgocią. Dobre materiały użyte do wykonania i ocieplenia dachu to nie wszystko. Ważne jest precyzyjne zaizolowanie połączeń pomiędzy różnymi elementami pokryć dachowych, tak by wilgoć, woda, deszcz i śnieg nie przenikały do nich i nie przedostawały się do środka domu (wilgoć przechodząc na materiały dociepleniowe i izolacyjne np.: wełnę mineralną, płyty gipsowe i styropianowe niweczy nasze starania, aby dom był ciepły i suchy). Warto poświęcić czas na wyszukanie tych łączeń, bo jeśli nie my, to na pewno woda je znajdzie…

dachWszyscy pragniemy, aby nasz dom był ciepły, przytulny i suchy. Mnóstwo czasu i pieniędzy kosztowało nas doprowadzenie go do takiego stanu. Jednak pod wpływem zmiennych warunków atmosferycznych części naszego domu ulegają niszczeniu i tracą swoje pierwotne właściwości. Tak dzieje się między innymi z dachem. Latem jest on narażony na działanie wysokich temperatur, natomiast zimą ulega wpływom wilgoci poprzez przenikanie deszczu i śniegu. Najczęstszą przyczyną powstawania zacieków i zawilgocenia pomieszczeń jest nieszczelność pokryć dachowych. Dlatego warto zabezpieczyć dach (i jego elementy składowe) przed niekorzystnym wpływem zmiennych warunków atmosferycznych. Aby usunąć te nieszczelności połaci dachowej powinniśmy zainteresować się użyciem profesjonalnych produktów dekarskich (np.: Tytan Uszczelniacz Dekarski). Przy usuwaniu poważniejszych nieszczelności możemy skorzystać z materiałów uszczelniających bitumicznych (np.: Tytan Szpachla Dekarska).

Komin – centralny punkt domu.
To element, którego złe wykończenie połączeń połaci dachowej z powierzchnią komina jest najczęstszą przyczyną powstawania nieszczelności. Zdarza się też, że materiał pokrycia dachowego ulegnie uszkodzeniu, źle się go ułoży lub źle wykona obróbkę blacharską albo też zostanie uszkodzona po latach eksploatacji. Pokrycie dachu i wykończenie komina wykonane są z różnego rodzaju materiałów, które pod wpływem różnic temperatur pracują (pełzają) powodując również rozszczelnienie połączeń wykonanych z niewłaściwych materiałów. Do uszczelnień dachu warto użyć profesjonalnego uszczelniacza, który jest wyjątkowo odporny na działanie czynników atmosferycznych, trwale spaja łączone powierzchnie oraz wypełnia precyzyjnie wszystkie szczeliny. Przy pracach uszczelniających warto zaopatrzyć się w produkt markowy (np.: Tytan Uszczelniacz Dekarski). Przy doszczelnianiu dachu lepiej nie eksperymentować, gdyż pozorna oszczędność na uszczelniaczu może oznaczać powtórzenie całości prac.

Świetliki – światło z nieba.
dachW wielu domach zastosowane są świetliki dachowe mające doświetlić światłem naturalnym strychy, poddasza, a nawet pokoje poddaszowe. Są one wykonane ze szkła lub z płyt poliwęglanowych. Przytwierdza się je do połaci dachu. Przy łączeniach świetlików z powierzchnią dachu również mogą powstać nieszczelności. Możemy uniknąć takiej sytuacji i zaizolować oraz doszczelnić świetliki. Ważne, aby zastosowany przez nas preparat trwale spoinował łączone powierzchnie oraz uszczelniał je. Istotne jest także to, aby produkt występował w różnych kolorach (np.: Tytan Uszczelniacz Dekarski lub Tytan Taśma Dekarska), co pozwoli dobrać odpowiednią barwę do kolorystyki połaci dachowej. Przez to doszczelnione miejsca nie będą odznaczały się od reszty pokrycia dachowego.

Gonty i blachodachówki.
Powszechnie stosowanymi materiałami do pokryć dachowych są gonty papowe oraz blachodachówki. Odznaczają się one lekkością oraz dobrą izolacyjnością i szczelnością. Jednak ich lekkość sprawia, że są narażone na odkształcenia pod wpływem silnych powiewów wiatru (mimo tego, że są układane warstwowo i przyklejane do drewnianych podłoży). Pod wpływem czynników atmosferycznych gonty papowe odklejają się a blachodachówki poluzowują. W ten sposób tworzą się szczeliny na łączeniach, przez które woda i śnieg przedostaje się do wewnątrz obniżając właściwości ocieplenia dachu. Wilgoć również narusza strukturę drewna i niszczy więźbę dachową. Dlatego też warto zadbać o dobrą wentylację ocieplonej połaci dachu oraz zabezpieczenie jej przed przenikaniem wilgoci. Przegląd dachu przed zimą to konieczność, a drobne nieszczelności, które w zimie z pewnością się powiększą, możemy uszczelnić przy pomocy uszczelniaczy dekarskich (np.: Tytan Uszczelniacz Dekarski).

źródło: http://www.we-dwoje.pl/

poniedziałek, 17 września 2007

Dachy i dodatki - zbytek czy konieczność?

Inwestor już w momencie wybierania projektu dachu i pokrycia dachowego powinien pomyśleć o akcesoriach do komunikacji na dachu i barierach przeciwśniegowych. Dotyczy to inwestorów we wszystkich strefach klimatycznych, nie tylko tych, gdzie opady śniegu są największe.

Najczęściej projektanci w swoich projektach nie ujmują akcesoriów do komunikacji na dachu, jeszcze rzadziej spotyka się w projektach bariery przeciwśniegowe. Również sami inwestorzy najczęściej nie stosują tego typu zabezpieczeń - chodzi o wątpliwe oszczędności. Na krótką metę inwestor może być zadowolony z takiego rozwiązania, lecz wcześniej czy później ma problemy - najpóźniej w momencie, gdy trzeba wejść na dach. Wtedy okazuje się, że pokrycie z kruchej dachówki ceramicznej nie wytrzymuje ciężaru człowieka i pęka, sama stroma powierzchnia jest śliska, a w przypadku pokrycia dachu blachodachówką elementy pokrycia zostają uszkodzone przy chodzeniu po niej, np. po falach. Ponadto obecnie obowiązujące normy stanowią, że kominiarz może odmówić wejścia na dach, jeśli nie ma tam zamontowanych odpowiednich elementów, po których może on bezpiecznie się poruszać.

Komunikacja dachowa
Dopiero wtedy inwestor zaczyna zastanawiać się nad montażem ciągów komunikacyjnych na dachu. Jest na to o wiele za późno, ponieważ pokrycie zewnętrzne zostało już położone i zamocowanie elementów do komunikacji po dachu jest bardzo skomplikowane. Wymaga to - w przypadku pokryć z dachówek ceramicznych lub betonowych- demontażu pokrycia.
Akcesoria te powinny być zamontowane tak, jak pokazują rysunki. Tylko wtedy można mieć całkowitą pewność, że akcesoria nie niszczą pokrycia dachowego.
Jeśli chodzi o montaż akcesoriów komunikacyjnych na pokryciu z blachodachówki, konieczne jest ich zamocowanie do krokwi. Podobnie jak w przypadku pokrycia dachówkowego, jest to bardzo trudne po położeniu blachodachówki.

Sposób montażu wspornika ławy kominowej i stopnia na ondulinę. Sposób montażu wspornika ławy kominowej i stopnia na blachodachówkę.

Sposób montażu za pomocą niwersalnego wspornika ławy kominiarskiej.
Sposob montażu wspornika płotka dachówkowego dla karpiówki.


Sposób montażu płotka za pomocą wspornika płotka uniwersalnego.
Sposób montażu płotka za pomocą wspornika dla dachówki cementowej.


Sposób montażu płotka za pomocą wspornika dla dachówki ceramicznej.


Sposób montażu płotka za pomocą wspornika płotka na ondulinę.

Sposób montażu płotka za pomocą
wspornika płotka dla blachodchówki.


Drabinki przeciwśnieżne i śniegołapy
Podobne problemy pojawiają się w przypadku montażu barier przeciwśniegowych, popularnie zwanych drabinkami przeciwśniegowymi. Najczęściej inwestorzy przypominają sobie o nich w momencie, kiedy spadnie duży śnieg, mróz spowoduje jego przymarznięcie do dachu, a później odwilż spowoduje, że duża masa śniegu zsuwa się w dół. Efektem tego są zwykle oberwane rynny i dodatkowe koszty związane z ponownym montażem rynien i barier przeciwśniegowych na istniejącym już pokryciu. Drabinki przeciwśniegowe powinny być zamontowane również wtedy, gdy budynek ma stromy dach i znajduje się w ciągu komunikacyjnym - wymagają tego przepisy budowlane.
Drabinki przeciwśniegowe, aby właściwie spełniały swoje funkcje, powinny być odpowiednio zamontowane. Na dachach o spadku większym niż 400 , a połać dachu leży powyżej 3 m., oprócz drabinek przeciwśniegowych powinny się na nim znajdować dodatkowo przynajmniej dwa rzędy rozpruwaczy śniegu - śniegołapów. Jeden rząd od drugiego powinien leżeć w odstępie 1m, zaś odległość śniegołapów od siebie powinna wynosi 0,5 m. Zalecane jest ich montowanie naprzemienne .
Dzięki tak zamontowanym śniegołapom uniknie się zniszczenia drabinek , które w przeciwnym razie mogą zostać powyginane przez zsuwające się masy śniegu.
Śniegołapy rozpruwają (dzielą) jedną dużą połać śniegu na mniejsze kawałki. Innym ważnym kryterium przy montażu drabinek jest rodzaj spadku dachu. Jeśli dach jest tak zaprojektowany, że połać dachu spada poniżej konstrukcji nośnej ściany, to drabinki przeciwśniegowe i śniegołapy powinny być bezwzględnie zamontowane powyżej konstrukcji nośnej ściany. Rysunki przedstawiają prawidłowy montaż drabinek i śniegołapów.
Inwestorom spoza regionów górskich, gdzie występują duże opady śniegu, wydaje się, że ochrona przeciwśnieżna nie jest potrzebna i lekceważą problem zabezpieczeń przeciwśniegowych. Nie jest to prawidłowy tok myślenia, ponieważ w naszej strefie klimatycznej bardzo trudno jest przewidzieć, jak duże opady śniegu wystąpią zimą. Koszty naprawy pokrycia i montażu akcesoriów przeciwśniegowych po fakcie, tj. wyrządzonych przez śnieg szkodach, są dużo wyższe niż gdyby akcesoria zostały zainstalowane na początku, razem z pokryciem.

Sposób montażu wspornika dachówkowego ławy kominkowej i stopnia.

Sposób montażu wspornika ławy dachówkowej dla karpówki.


Sposób montażu wspornika ławy dachówkowej dla karpówki.


Sposób montażu płotka za pomocą wspornika płotka na wysoki trapez.


Sposób montażu dla dwóch ław za pomocą łaczników ław.


Sposób mocowania płotków przeciwśniegowych
za pomocą łączników płotków.

źródło: http://www.bud-media.com.pl/

niedziela, 16 września 2007

PRZEWIETRZALNOŚĆ POKRYĆ Z DACHÓWKI CEMENTOWEJ

Większość inwestorów wybierając pokrycie dachu kieruje się względami estetycznymi i wobec tego decyduje się na dachówki. Słusznie, bowiem dachówki dodają specyficznego uroku każdej budowli. Poza ładnym wyglądem dachówki posiadają bardzo ważną cechę - pokrycie z nich wykonane gwarantuje doskonałą wentylację więźby dachowej.

Wielu mieszkańców narzeka na przenikliwy chłód i wilgoć, ciągnące od ścian i sufitu poddasza. Poddasza są zimne i trudno je ogrzać, mimo że ich właściciele zadbali o odpowiednią grubość wełny ocieplającej dach. Najczęściej przyczyną takiego stanu jest zawilgocona termoizolacja dachu.

Winna jest para wodna

Poddasze mieszkalne jest niedogrzane, ponieważ budując dach nie uwzględniono zjawisk związanych z przenikaniem, gromadzeniem i skraplaniem pary wodnej. Zebrana w termoizolacji para wodna skrapla się i powoduje zawilgocenie dachu. Wilgotna termoizolacja nie spełnia swoich funkcji i jest powodem dużego zużycia energii potrzebnej do ogrzania domu. Ochrona termoizolacji i konstrukcji dachu przed wilgocią jest więc kwestią podstawową dla każdego dachu. Dla dachu z poddaszem mieszkalnym nabiera to jednak szczególnego znaczenia, ponieważ na dachu z poddaszem użytkowym wilgoci jest dużo i trudniej jest jej się pozbyć niż z dachu o poddaszu nieużytkowym. Negatywne zjawiska związane z przenikaniem i kondensacją pary wodnej można wyeliminować stosując odpowiednie techniki i materiały, umożliwiające przewietrzanie całej konstrukcji dachu. Tylko przewietrzanie, czyli swobodny, ale kontrolowany przepływ powietrza umożliwia skuteczne usuwanie pary wodnej.

Skąd para wodna w dachu?

Para wodna pochodzi z dwóch źródeł: z wewnątrz i zewnątrz konstrukcji budynku - z atmosfery i od domowników. Są to stałe jej źródła. Bardzo dużo pary pochodzi jednak również z okresu budowy. Często popełnianym w nowych domach błędem jest lekceważenie wilgoci w dachu pochodzącej ze świeżych murów, tynków i posadzek oraz z kupionej zamoczonej wełny. Trzeba podkreślić i zwrócić szczególną uwagę na wzrost ogólnego tempa budowania (co samo w sobie nie jest oczywiście zarzutem) i na to, jak szczelne okna montuje się już w trakcie osiągania "stanu surowego". Dlatego dach od wewnątrz podlega stałemu ciśnieniu pary wodnej, powstającemu na skutek naturalnego ruchu ogrzanego powietrza z dołu do góry. Para wodna nie jest groźna tak długo, dopóki się nie skondensuje (nie skropli). Kondensaty pary wodnej powodują uszkodzenia i obniżenie własności termoizolacyjnych materiałów budowlanych.

Przepływ powietrza w dachu

Dlaczego właśnie dachówki

Jak dowodzi kilkusetletnia praktyka, pokryciem idealnie nadającym się na dach przewietrzany są dachówki. Ten rodzaj pokrycia składa się z elementów o małym formacie, układanych na zakład, dzięki czemu para wodna może swobodnie przenikać na zewnątrz. Dodatkowo pokrycia dachówkowe sprzedawane są w systemach wspomagających przewietrzanie, a składających się z wielu elementów ułatwiających przepływ powietrza. W Polsce dachówki nie zajęły jeszcze należnego im miejsca pośród innych pokryć dachowych, m.in. również dlatego, że wspomniany wcześniej problem przewietrzania nie został jeszcze dobrze rozpoznany przez inwestorów i mieszkańców.

Folie osłonowe

Teoretycznie wszystkie pokrycia dachowe można tak zbudować, żeby nie gromadziły wilgoci w dachu. Jednak jak się okazuje, w większości konstrukcji dachów efekt przewietrzenia uzyskuje się najtaniej, kryjąc dach dachówkami. Nowoczesne materiały i technologie umożliwiające utrzymywanie wszystkich elementów dachu w stanie suchym najlepiej sprawdzają się w połączeniu z dachówkami cementowymi. Chodzi tu głównie o folie osłonowe umożliwiające odparowywanie pary wodnej z dachu. W połączeniu z dachówkami cementowymi tworzą one optymalny układ, spełniający doskonale warunki przewietrzania, a także - w porównaniu z innymi materiałami pokryciowymi - nie kosztujące dużo.

Zalecane rozwiązanie systemowe, pozwalające na uniknięcie mostków cieplnych

Rola elementów uzupełniających

Niestety w Polsce wiele systemów pokryć dachowych sprzedawanych jest w zestawach uproszczonych, niepełnych, nie uwzględniających konieczności wentylowania dachów. Większość producentów wyposaża produkowane przez siebie dachówki cementowe w dodatkowe elementy uzupełniające: przewiewne taśmy uszczelniające, dachówki wentylacyjne i szereg specjalnych uchwytów. Ich zadaniem jest zapewnienie przepływu powietrza pod dachówką na całej połaci dachowej. Dachówki i elementy uzupełniające tworzą połączony, współpracujący ze sobą system pokrycia dachowego, nieprzenikliwy dla opadów atmosferycznych, a otwarty dla pary wodnej.

Elementy wykańczające dach


Dysk kalenicy

Dachówka wentylacyjna

Kołpak kalenicowy

Dachówka pulpitowa

Gąsior skrajny

Konstrukcja więźby a wentylacja

Naturalnym obszarem dla powietrza wspomagającego usuwanie wilgoci jest przestrzeń utworzona przez ołatowanie. Powietrze wpływa pod dachówką w okapie, a wypływa pod gąsiorem (osłona kalenicy). Otwory w okapie osłania się specjalna taśmą uniemożliwiającą gniazdowanie ptaków. Na kalenicy pod gąsiorem stosuje się specjalne taśmy uszczelniające, zapobiegające podwiewaniu deszczu i śniegu i jednocześnie umożliwiające przepływ powietrza od środka konstrukcji więźby na zewnątrz. W celu udrożnienia przepływu powietrza między okapem a kalenicą dodatkowo stosuje się dachówki wentylacyjne, które montuje się u góry połaci dachowej. Są one niezbędne, ponieważ uszczelnienie gąsiorów zawęża pole przepływu powietrza. Dodatkową zaletą dachówek cementowych okazuje się ich konstrukcja - mają one jeden zamek boczny. Ułatwia to montaż i zapewnia równomierne ułożenie dachówek na każdym dachu. Brak zamka czołowego ułatwia przepływ powietrza pod zakładem między dachówkami i przyczynia się do lepszej wentylacji przestrzeni pod pokryciem.

Jakie folie na dachy?

Folie osłonowe - tak można nazwać grupę nowoczesnych membran o niewielkiej grubości, skonstruowanych i montowanych w ten sposób, żeby kierować procesami przepływu pary wodnej w dachu. W skład tej grupy wchodzi kilka rodzajów folii. Od wewnątrz więźby dachowej podpina się folie "paroizolacyjne", ograniczające dopływ pary wodnej z wnętrza domu. Natomiast na zewnątrz konstrukcji, ale pod pokryciem układa się folie wstępnego krycia (FWK). Najlepiej, jeśli charakteryzują się one wysoką paroprzepuszczalnością. Takie FWK pozwalają przeniknąć wilgoci z konstrukcji i z termoizolacji pod zasadnicze pokrycie dachowe bez dodatkowych szczelin wentylacyjnych nad termoizolacją. Taki układ warstw dotyczy pokryć dachowych układanych na ołatowaniu. Warunkiem prawidłowego funkcjonowania takiego systemu materiałów jest swobodny przepływ powietrza pod pokryciem a nad FWK. Natomiast w dachach pokrytych materiałami nie leżącymi na ołatowaniu, w celu usunięcia wilgoci stosuje się specjalne konstrukcje wentylujące (typ dachu wentylowanego). Ważne jest więc, aby zasadnicze pokrycie dachowe nie stanowiło nieprzenikalnej bariery dla pary wodnej.

Krzysztof Patoka
Artykuł pierwotnie ukazał się w miesięczniku DACHY 02/2000

środa, 12 września 2007

Dachówki z posypką

Dachówki bitumiczne zwane również gontami bitumicznymi to nic innego jak kolorowa papa nowej generacji pocięta w pasy z wykrojonymi wzorami bardziej lub mniej przypominającymi kształtem klasyczną dachówkę.


Gonty z papy

Dachówki bitumiczne zwane również gontami bitumicznymi to nic innego jak kolorowa papa nowej generacji pocięta w pasy z wykrojonymi wzorami bardziej lub mniej przypominającymi kształtem klasyczną dachówkę. Są lekkie, dzięki czemu nadają się na większość konstrukcji dachowych, nawet takich, które mają spadek połaci sięgający 70-80°. Nie obciążają zbytnio konstrukcji, tak że może być ona wykonana z belek o mniejszym przekroju niż pod pokrycia z dachówek ceramicznych lub cementowych. Mają grubość od 3 do 5 mm. Dobrze ułożone i konserwowane mogą zdobić dach przez 30-35, a niektóre nawet przez 50 lat (dachówki z masy bitumicznej modyfikowanej APP).

Asfalt, posypki i welon

Jakość i wygląd dachówki bitumiczne zawdzięczają swojej warstwowej budowie. Składają się najczęściej z pięciu warstw, z których każda spełnia konkretne zadanie:

* rdzeń dachówki tworzy welon z włókna szklanego. Nadaje on dachówce wytrzymałość na rozciąganie. Zapobiega również tworzeniu się na jej powierzchni pęcherzy i sfałdowań. Nie gnije i jest ognioodporny;
* warstwy izolacyjne są zazwyczaj dwie. Wykonane są z masy bitumicznej (asfalt oksydowany lub modyfikowany APP) o dużej twardości z wypełniaczami mineralnymi zapewniającymi odpowiednią sztywność. Warstwy te sprawiają, że przez dachówkę nie przedostaje się wilgoć;
* podkład stanowi warstwa posypki piaskowej lub specjalnej folii. Ma ona zabezpieczać dachówki przed sklejaniem się w czasie transportu i składowania;
* warstwa wierzchnia to posypka mineralna (najczęściej bazaltowa) w dowolnym kolorze. Nadaje ona dachówce dekoracyjny wygląd i chroni przed działaniem promieni słonecznych. Niekiedy zamiast posypką producenci pokrywają dachówkę łupkiem kamiennym lub miedzią.

Samowulkanizacja

Dachówki bitumiczne po ułożeniu ulegają samowulkanizacji. Oznacza to, że poszczególne pasy gontów sklejają się, tworząc szczelne pokrycie. Dzięki temu silny wiatr nie podwiewa ich do góry i nie dostaje się pod nie woda i śnieg. Sklejenie umożliwia nieosłonięta warstwa asfaltu lub specjalny klej bitumiczny. Aby doszło do samowulkanizacji, wystarczy silne słońce. Jeśli zaś prace dekarskie prowadzone są w niskich temperaturach, sklejenie można przyspieszyć, stosując sztuczne ogrzewanie (palnikiem lub opalarką). W sprzedaży są gonty w trzech wersjach. Jedne w całości od spodu pokryte są klejem bitumicznym, drugie mają naniesione tylko kilka jego pasm na stronie wierzchniej, trzecie zaś nie mają kleju, a samowulkanizacja następuje po roztopieniu się spodniej warstwy bitumu osłaniającej rdzeń. Miejsca samowulkanizujące muszą być zabezpieczone przed sklejeniem się podczas transportu lub składowania. Dlatego klej osłaniany jest zrywalną folią, a bitum folią lub posypką piaskową. Dachówki, które są pokryte klejem na wierzchniej stronie, mają folię także od dołu. Jej jednak zrywać nie wolno.

Trzy dodatkowe zalety

Zachwalając dachówkę bitumiczną, podkreśla się jej niską cenę, nieduży ciężar i łatwy montaż. Ma ona jeszcze kilka innych cech dających jej przewagę nad innymi pokryciami dachowymi. Przede wszystkim dach, na którym ułożone są gonty bitumiczne, znacznie prościej jest przebudować bądź zmodyfikować. Dobudowując lukarnę lub montując okno dachowe, nie ma problemu z demontażem i późniejszym uzupełnianiem pokrycia. Dachówki bitumiczne są też odporne na uszkodzenia w trakcie transportu, montażu i użytkowania. Producenci wskazują na jeszcze jedną zaletę dachówek bitumicznych, która wyróżnia je, zwłaszcza w konkurencji z pokryciami metalowymi. Krople deszczu, drepczące ptaki lub gałęzie drzewa uderzające o dach nie powodują żadnego hałasu.

Tekst: Katarzyna Klimm
źródło: "Murator"

wtorek, 11 września 2007

Odwodnienie dachu - systemy rynnowe

Aby skutecznie odprowadzać wodę z dachu stosuje się systemy rynnowe. Bez tego systemu elewacja budynku narażona jest na zalanie co w konsekwencji może doprowadzić do zawilgocenia wnętrza domu.

Ilość i kształt rynien wyznacza architekt na etapie projektowania domu. Projektant określa odpowiednie parametry na podstawie informacji o wielkości i konstrukcji dachu.

Kompletny system odwodnienia dachu składa się z rynien, rur spustowych, kształtek, siatek ochronnych, rewizji oraz uchwytów to mocowania całego systemu.

Rynny mają średnicę od 100 do 125 mm, zaś rury spustowe od 70 do 100 mm. Półokrągły kształt rynny jest najpopularniejszym rozwiązaniem stosowanym w budownictwie. Rynny mogą mieć również kształt trapezowy, półeliptyczny i skrzynkowy. Półeliptyczne rynny ze względu na swoją dużą przepustowość idealnie nadają się na dachy o dużej powierzchni.

Systemy rynnowe mogą być wykonane z tworzyw sztucznych (PCV), z blachy aluminiowej, ze stali (systemy najtańsze) i miedzi. Rzadziej występują rynny cynkowo-tytanowe.

Aby prawidłowo zamontować system rynnowy należy ściśle postępować z instrukcją producenta. Haki rynnowe powinny być zamontowane w odstępie 40 - 70 cm (w zależności od materiału rynien) zaś same rynny powinny być umocowane z 0,5 - 2% spadkiem w kierunku rury spustowej.

źródło: http://www.nowoczesnydom.pl/

poniedziałek, 10 września 2007

Papa na dach

Papa to wyrób, którego warstwę nośną stanowi osnowa nasycona materiałem bitumicznym. Osnowa zapewnia papie odpowiednia wytrzymałość. Papy tradycyjne mają osnowę wykonaną z tektury albo tkaniny z włókien organicznych lub mineralnych, nasyconych smołą lub asfaltem (papy smołowe i asfaltowe). Papy nowej generacji są kilkuwarstwowe - mają osnowę z tkaniny poliestrowej, włókna szklanego, poliestrowo – szklaną lub z wytłaczanej folii aluminiowej. Osnowa jest pokryta obustronnie powłoką bitumiczną niemodyfikowaną lub modyfikowaną. Modyfikacja zwiększa odporność powłoki na zmiany temperatury i starzenie, podwyższa jej elastyczność; zapobiega to „spływaniu” papy z dachu nagrzanego pod wpływem słońca, chroni przed utratą szczelności przy ruchach pokrycia związanych ze zmianami temperatury. Papy nowej generacji są najczęściej termozgrzewalne.

Zależnie od miejsca ułożenia i pełnionej funkcji papy dzielimy na:
- Wierzchniego krycia - stosowane jako wierzchnie warstwy pokryć wielowarstwowych, pokryte posypką (łupkową, bazaltową lub ceramiczną) zabezpieczającą przed wysoką temperaturą i promieniowaniem ultrafioletowym.

- Podkładowe - stosowane jako spodnie warstwy asfaltowych pokryć dachowych i wielowarstwowych izolacji wodnych, przeciwwilgociowych i parochronnych, pokryte posypkà z piasku kwarcowego.

- Izolacyjne - stosowane jako spodnie warstwy asfaltowych pokryć dachowych i wielowarstwowych izolacji wodnych, przeciwwilgociowych lub parochronnych, pokryte posypką z talku, który zabezpiecza przed sklejaniem.

- Specjalne - wentylacyjne (perforowane lub zgrzewane), paroizolacyjne.
Papy wentylacyjne stosuje się by nie dopuścić do kondensacji pary wodnej w warstwie izolacji dachu.

Na pokrycie dachowe stosuje się jedną lub dwie warstwy papy. Przy kryciu pojedynczym występuje tylko papa nawierzchniowa o gr. 5-6 mm. Przy kryciu podwójnym stosuje się papę podkładową o gr. 2-4 mm oraz nawierzchniową o gr. 3-5 mm. Wierzchnią warstwę papy zgrzewa się z warstwą podkładową palnikiem gazowym, którym podgrzewa się spodnią powłokę termozgrzewalną w miarę rozwijania rolki papy. Papa przykleja się do podłoża pod własnym ciężarem.

źródło: http://www.dobrebudowanie.pl

sobota, 8 września 2007

Dach z blachy

Ci którzy planują ułożenie blachodachówek na swoim dachu mają w czym wybierać. Oferowane są one bowiem w kilkudziesięciu kolorach, różnią się rodzaje powłoki, sposobem montażu i ceną.


Blachy dachówkowe najczęściej są produkowane w arkuszach z wytłoczonymi kilkoma rzędami dachówek, rzadziej – w panelach jednorzędowych. Duże arkusze wytłoczonej blachy warto wybierać na dachy o prostych połaciach – mniejsza ilość połączeń zapewnia szybki montaż. Takie arkusze mogą być jednak kłopotliwe podczas transportu, bo łatwo się odkształcają, przez co można je uszkodzić. Bezpieczniej więc stosować arkusze, które nie są dłuższe niż 4-5 m. Jeśli dach ma skomplikowany kształt, lepiej zdecydować się na pokrycie go blachą o mniejszym formacie – im arkusze będą mniejsze, tym mniej powstanie odpadów.

Warstwy ochronne

Tworzywowa powłoka jest wykończeniem i warstwą ochronną - nadaje barwę i poprawia odporność pokrycia na działanie czynników zewnętrznych. Warstwy ochronne znajdują się także od spodu blachy, oprócz antykorozyjnej jest tam warstwa gruntująca oraz lakier.
Wierzch blachodachówek z posypką nie jesy wykończony kolorową powłoką lecz barwnym kruszywem (skalnym, ceramicznym lub kwarcowym).

Wysokość tłoczenia

Blachodachówki różnią się też wysokością tłoczenia, czyli fal. Wpływa to nie tylko na wygląd pokrycia, ale również na jego sztywność - wyższe tłoczenie zapewnia większą sztywność blachy i umożliwia zwiększanie rozstawu łat.Najpopularniejsze blachy mają falę wysokości około 40 mm.

Ważne akcesoria

Dach będzie kompletny, jeżeli zostanie wykończony akcesoriami dostosowanymi do rodzaju pokrycia, a takie najłatwiej kupić u tego samego producenta, który sprzedaje blachę. W ofercie producentów są gąsiory, pasy nadrynnowe, wiatrownice, rynny koszowe, wywietrzniki, bariery śnieżne, a także elementy do poruszania się po dachu – stopnie i podesty kominiarskie. Każdy producent oferuje do swojego pokrycia elementy mocujące, na przykład specjalne śruby (do blachodachówek gładkich), gwoździe powlekane (do blachodachówek z posypką) czy farby zaprawkowe przeznaczone do pokrywania ewentualnych uszkodzeń powierzchni blachy.
Niektóre obróbki blacharskie, na przykład wokół komina czy lukarny, najczęściej wykonuje się z blachy płaskiej (powinna być w kolorze pokrycia dachu).

  • wykończeniowe - niezbędnymi akcesoriami są gąsiory dachowe,wiatrownice, pasy nadrynnowe i rynny koszowe. Produkuje się je z tej samej blachy co blachodachówki.
  • zapewniające wentylację - wywietrzniki, kominki wentylacyjne mają wentylować przestrzeń pomiędzy blachą i folią wstępnego krycia.
  • zwiększające bezpieczeństwo - jedne uniemożliwiają gwałtowne zsuwanie się śniegu z dachu, inne – ułatwiają poruszanie się po nim ludzi. Oferowane są kompletne zestawy, w skład których wchodzą podpory, uszczelki i wkręty. Ławy, stopnie i drabinki kominiarskie umożliwiają chodzenie po dachu.

Właściwa konserwacja

Konserwacja pokrycia z blachodachówki nie jest uciążliwa, bo większość zanieczyszczeń spływa razem z deszczem. Oczywiście jeśli w załamaniach połaci zalegają liście czy gałęzie, co jakiś czas trzeba je stamtąd usuwać, uważając przy tym, by nie zadrapać powłoki pokrycia. Co kilka lat warto sprawdzić powierzchnię dachu, na przykład czy spadające gałęzie nie zarysowały powłoki. Miejsca uszkodzeń trzeba umyć i po wyschnięciu zamalować farbą zaprawkową.

"Murator"

Tekst: Małgorzata Król

środa, 5 września 2007

Dach - wymiana pokrycia

Pokrycie z wiórów osikowych pasowało bardzo do tego domu i okolicy. Niestety, zniszczyło się po kilku latach.

Historia tego domu zaczęła się bardzo pechowo. I choć z pierwszego zdarzenia udało się właścicielom wyjść praktycznie bez większych strat finansowych, problemy z domem towarzyszyły im jeszcze przez długi czas.

Nieudany "kanadyjczyk"

W pierwszej wersji dom był drewniany. Zbudowała go pewna rodzima firma w technologii lekkiego szkieletu drewnianego. Tyle, że była to jej własna, "udoskonalona" wersja tej kanadyjskiej technologii. Prefabrykowane elementy ścian wykonano z surowego drewna tartacznego: ich konstrukcję stanowiły niestrugane słupy i belki, obite z obu stron deskami. W środku pomiędzy deskami ułożono ocieplenie z wełny mineralnej, bez żadnej wiatro- i paroizolacji. W dodatku deski były mokre i chyba już zarażone pleśnią.

Dom zaczęto montować w środku zimy, na początku 1997 roku. W marcu był już przykryty dachem z deskowym poszyciem, zabezpieczonym wstępnie papą, układaną nie wiedzieć czemu z góry na dół zamiast pasami równoległymi do okapów (z tego powodu dach od razu zaczął przeciekać). Wtedy to wykonawca konstrukcji orzekł, że dom jest już "gotowy do dalszych działań". Problem w tym, że cały w środku zdążył spleśnieć (potem się okazało, że wełna w ścianach też była mokra).

Właściciele chcieli najpierw dom ratować. Zasięgali opinii ekspertów, szukali odkażalników i impregnatów. Najpierw postanowili dach przykryć docelowo, żeby deszcze nie zalewały domu. Zaczęli szukać dekarzy. Zjawiały się różne ekipy, gotowe następnego dnia rozpocząć prace. Aż w końcu szef kolejnej oznajmił po obejrzeniu domu, że ze względów bezpieczeństwa nie wpuści swoich ludzi na dach i że cały dom nadaje się tylko do rozbiórki.

Uzbrojeni w różne ekspertyzy właściciele zjawili się u szefa firmy z żądaniem zwrotu pieniędzy.

Nie było łatwo go przekonać, ale w końcu się udało. Pieniądze zostały zwrócone w dwóch ratach, a drewniana konstrukcja domu - rozebrana. Zostały tylko betonowe fundamenty. Był marzec 1997 roku.

Tym razem murowany

Właściciele nie chcieli już eksperymentować z drewnem. Zdecydowali się na ściany z betonu komórkowego, bo lekkie, a nie chcieli robić nowych fundamentów. Mieli na to zgodę inspektora nadzoru: ocenił, że grunt w okolicy jest dobry, więc stare fundamenty można zostawić. Wprawdzie ściany z betonu komórkowego grubości 30 cm (na takie się zdecydowali) to nie rekord świata pod względem izolacyjności cieplnej, ale na fundamentach pod dom drewniany, ze względu na ich szerokość i nośność, nie dało się postawić grubszych. I tak w sierpniu 1997 roku - po załatwieniu od nowa licznych formalności - zaczęła się budowa nowego domu, tym razem murowanego. Na początku października był już pod dachem, wstępnie pokrytym papą na deskowaniu. Rozpoczął się montaż instalacji elektrycznych i sanitarnych oraz wykańczanie wnętrz, na razie tylko na parterze. Wybrano też materiał na pokrycie dachu: wióry osikowe. Namówili ich na nie znajomi; obejrzeli też kilka krytych tak domów: wyglądały ładnie.

Pokrycie wykonała ekipa z Suwałk późną jesienią. 27 października właściciele zamieszkali w pokoju na parterze, w nie do końca jeszcze wykończonym domu.

Pokrycie do wymiany

Wyglądało, że wszystkie kłopoty z domem właściciele mają już za sobą. Tymczasem w parę miesięcy po zamieszkaniu w dwóch miejscach pękła pionowo ściana zewnętrzna wzdłuż ceglanego komina do kominka. Kominkiem tym ogrzewali cały dom, więc w duże mrozy zdarzało się, że był rozgrzany do "czerwoności".

Jak się potem okazało, wykonawcy domu przerwali w miejscu komina wieniec stropowy, pęknięcia ścian były zatem naturalnym wynikiem jego ruchów, wywołanych na przemian ogrzewaniem i stygnięciem. Nie zagrażały one na szczęście bezpieczeństwu domu. (Jak sobie poradzono z zarysowaniem ścian, napiszemy w następnym numerze).

Uspokojeni właściciele pogodzili się z rysami i przez następne lata powoli wykańczali dom. Ocieplili dach wełną mineralną i zabudowali płytami gipsowymi poddasze. Urządzili sypialnię dla siebie, a potem dla dwójki dzieci, z których jedno urodziło się już w nowym domu. Powstała druga łazienka na górze. Przybyły schody z parteru na piętro.

Przez kolejne lata nic nowego się nie wydarzyło i kiedy już rodzina uwierzyła, że wszystko, co złe, już się z domem stało, okazało się, że w pokryciu z wiórów są duże wżery. Na zacienionej działce, wśród wysokich sosen pokrycie z osikowych wiórów zupełnie się nie sprawdziło Igliwie zasypujące połacie dachu i zbierające się w koszach zatrzymywało wilgoć, a więc sprawiało, że po deszczu wióry były bardzo długo mokre. Nic dziwnego, że w wielu miejscach zaczęły butwieć i po ośmiu latach od ułożenia nadawały się jedynie do zdjęcia. Decyzja o tym była nieunikniona. Powstało jedynie pytanie, na co je wymienić.

Co zamiast wiórów

Już na etapie budowy domu murowanego właściciele marzyli o dachówce ceramicznej. Niestety, ze względu na słabe fundamenty, pęknięcia ścian oraz rysy na stropie (pojawiły się później) musieli zrezygnować z tego szlachetnego, ale nielekkiego pokrycia. Pozostawały więc gonty bitumiczne albo blachy. Dachówki bitumicznej nie chcieli, bo lepiej nie układać jej na poszyciu z desek (może zacząć "falować", co bardzo szpeci pokrycie). Nie chcieli też blachodachówki, bo zbyt podobna do "prawdziwych" dachówek. Woleli już raczej blachę płaską z arkuszy łączonych na rąbek. Ale zwykłej ocynkowanej nie chcieli, a cynkowo-tytanowa wydała im się za droga.

Wrócili więc do blachodachówek: zastanawiali się nad takimi, które mają kształt karpiówki; nie podobały się im te udające łupek kamienny. W swoich poszukiwaniach trafili w końcu na nowozelandzką dachówkę blaszaną z naturalną posypką ceramiczną w kolorze grafitowym. Była stosunkowo droga, ale miała bardzo dużo powłok zabezpieczających blachę przed korozją. A przede wszystkim bardzo podobał się im jej oryginalny kształt przypominający kawałki desek.

Nowy, lepszy dach

Producent dawał na dachówkę 50 lat gwarancji: sprawdzili w internecie - firma działa od początku lat czterdziestych. Zawsze irytowały ich takie deklaracje składane przez firmy, które wytwarzają swoje produkty dopiero od kilku czy kilkunastu lat. Umówili się z przedstawicielem firmy i wszystko dowodziło, że dobrze wybrali: na pierwsze spotkanie przywiózł ze sobą próbki dachówek i adresy referencyjnych dachów do obejrzenia. Pracownicy firmy pomierzyli dach i na następne spotkanie przynieśli wstępny kosztorys i projekt umowy, w której znalazły się także kary dla firmy za niedotrzymanie któregokolwiek z jej warunków. Gdy właściciele postanowili zrezygnować z systemowych obróbek i wykonać je - także ze względu na igliwie - z gładkiej, czarnej blachy, przedstawiciel firmy nie tylko pomógł im wybrać jej rodzaj, ale na kolejne spotkanie przywiózł próbki blachy oraz uwzględniający tę zmianę nowy kosztorys (mniejszy o ponad 2 tysiące złotych!). I tak już było do końca.

Ze względu na doświadczenia z gontem zrobiono szerokie kosze między połaciami oraz zamontowano stopnie i ławy kominiarskie, aby można było wygodnie i bezpiecznie usuwać z dachu opadające igliwie. Od wymiany dachu minęło kilka miesięcy i wszystko sprawdza się znakomicie, a oryginalny dach zwraca uwagę przechodniów.

Ile to kosztowało

Zdjęcie wiórów: 2120 zł

Folia dachowa: 2130 zł

Dachówka i łaty: 19 160 zł

Obróbki z blachy: 3640 zł

Stopnie i ławy kominiarskie: 5070 zł

Orynnowanie:3370 zł

Łącznie: 35 490 zł

Autor: Wiesław Rudolf
źródło: http://dom.gazeta.pl/

niedziela, 2 września 2007

Dach płaski wraca do łask

Zalety funkcjonalne i estetyczne

Dachy płaskie to charakterystyczny element krajobrazu śródziemnomorskiego i innych rejonów o niższej intensywności opadów atmosferycznych. Istotną zaletą jest możliwość wykorzystania połaci dachowej jako tarasu czy ogrodu (zielone dachy). Dodatkowo prostota wykonania zmniejsza koszty inwestycji a płaski dach stawiając mniejszy opór siłom wiatry pozwala na wykorzystanie do budowy materiałów o mniejszej wytrzymałości. Postęp technologiczny i dobre przygotowanie firm dekarskich sprawiają że dach płaski to rozwiązanie korzystne także dla mieszkańców naszej strefy klimatycznej. Wykorzystanie pap termozgrzewalnych rozwiązało problem izolacji i dało projektantom możliwość dowolnego kształtowania połaci dachowej. Nowa generacja pap modyfikowanych SBS stanowi najlepszy materiał do krycia dachu płaskiego.

Płaski dach otwiera wiele możliwości dla projektów ze skomplikowanym układem bryły budynku: bryła nie wpływa znacząco na koszty wykonania dachu. Wybór takiego rozwiązanie zapewnia także pełne wykorzystanie powierzchni użytkowej która nie ulega zmniejszeniu jak w przypadku rozwiązań wykorzystujących dach spadzisty.

Odprowadzanie wody

To najważniejsza funkcja dachu. Dach płaski daje możliwość poprowadzenia rur spustowych wewnątrz budynku (system - wpust dachowy i rura spustowa) co pozwala na uniknięcie konieczności umieszczania dodatkowych elementów na elewacji. Nowoczesne systemy pozwalają na odprowadzanie wody z dużej połaci dachu i wyposażone są w ogrzewanie chroniące przed zamarzaniem wody.

sobota, 1 września 2007

Dach płaski czy stromy?

Każdy z nas chce mieć swój własny dach nad głową. I to taki dach, który będzie nie tylko funkcjonalny i który będzie służył przez długie lata, ale także nada naszemu domowi wygląd wywołujący zazdrość sąsiadów oraz przypadkowych przechodniów.

Decyzję o wyglądzie dachu powinniśmy podjąć już na etapie wybierania projektu. Jest ważne na jaki dach się zdecydujemy - płaski czy stromy. Będzie on bowiem decydował o wyglądzie całego domu. Nie ważne jest czy zaoszczędzimy pieniądze, czy zmarnujemy materiały budowlane.

Dachy płaskie
Dachy płaskie to takie dachy, gdzie pochylenie połaci dachowej (spadek połaci) wynosi od 2° do 15°. Nazywane są stropodachami, ponieważ pełnią podwójną funkcję - dachu i stropu nad ostatnią kondygnacją. Stropodachy wykonywane w budynkach mieszkalnych muszą być ocieplane. W zależności od konstrukcji mogą być wentylowane lub niewentylowane. Najskuteczniejszym rozwiązaniem jest dach wentylowany. Polega ono na tym, że konstrukcja dachu oddzielona jest od ocieplenia. Utrzymywana jest w ten sposób stała wilgotność, nie dochodzi do wykraplania pary wodnej, która przenika przez strop albo podsufitkę i ocieplenie aż do wnętrza stropodachu. Zostaje ona usunięta przez otwory wentylacyjne znajdujące się w najniższym i najwyższym miejscu, po przeciwnych stronach. Stropodachy niewentylowane są najprostsze do wykonania. Wszystkie warstwy przylegają do siebie i nie ma między nimi pustej przestrzeni. Jednak zawilgocenie ocieplenia jest tutaj częste, chociaż stosuje się różnorodne techniczne rozwiązania zapobiegające temu zjawisku. Rodzajem stropodachu niewentylowanego jest dach odwrócony, gdzie na stropie układa się najpierw izolację przeciwwilgociową, a dopiero na niej izolację termiczną. Układ warstw jest odwrotny niż w tradycyjnie wykonanym dachu.
Szczególnie szkodliwe dla dachów płaskich, bardzo często w Polsce występujące, jest przechodzenie temperatur przez "0", czyli na przemian zamarzanie i odmarzanie. Jednak obecna, bardziej skomplikowana, technika umożliwia wykonanie takich dachów płaskich, które skutecznie chronią dom nie tylko przed niepożądanymi skutkami opadów, ale także przed tymi dużymi różnicami temperatur, które czasami zmieniają się o kilkanaście nawet stopni.
Budując dachy płaskie uzyskuje się dużo wolnej przestrzeni dachu. Można na nich założyć zielone ogrody (podstawą jest dach odwrócony) albo wykorzystać je jako taras.

Dachy strome


Są to takie dachy, gdzie połać dachowa została podniesiona i nachylona względem stropu pod kątem większym niż 20°. Wykonanie dachów stromych zależy od funkcji pomieszczeń, które znajdują się pod nimi - pomieszczenia użytkowe lub nieużytkowe. W przypadku poddaszy nieużytkowych (strychów) zasada konstrukcji jest taka sama jak stropodachów wentylowanych, gdzie ocieplenie ułożone jest na stropie nad ostatnią kondygnacją. Jeśli poddasze ma być zamieszkałe, należy zapewnić odpowiednie warunki cieplne. Izolację termiczną przenosi się do połaci dachowej, a nie układa się nad ostatnią kondygnacją - jest to o wiele trudniejsze do wykonania niż w stropodachach o niewielkim nachyleniu. Trzeba pamiętać, że ocieplenie musi być wentylowane. Można wykonać szczelinę wentylacyjną między ociepleniem a sztywnym poszyciem dachu pokrytym szczelnie papą (rozwiązanie takie można stosować tylko w dachach prostych) albo przykryć ocieplenie od zewnątrz folią dachową o wysokiej paroprzepuszczalności, która bezpośrednio styka się z powietrzem zewnętrznym (rozwiązanie skuteczne dla każdego rodzaju dachu).Kształt i wielkość dachu stromego zależy od naszych upodobań, możliwości oraz potrzeb. Trzeba wziąć pod uwagę, że im bardziej skomplikowany kształt tym większe problemy z wentylacją ocieplenia i więcej miejsc, w których mogą wystąpić przecieki i zawilgocenia konstrukcji.

Na co zwrócić uwagę
Nie ma dachu idealnego - każdy ma wady i zalety, wybór dachu uzależniony jest od naszych upodobań. Najważniejsze jest, żeby to nam się podobał i spełniał wszystkie nasze oczekiwania. Bardzo ważny jest region, w którym budujemy dom. Wybierając dach należy uwzględnić panujące warunki klimatyczne, ponieważ najważniejszym zadaniem dachu jest skuteczna ochrona przed opadami atmosferycznymi. Nie wolno budować wbrew obowiązującym zasadom i liczyć na to, że może się uda. I tak, po dachu stromym szybko spływa woda, samooczyszcza się z zalegającego na nim śniegu. Jednak zagrożeniem są zbyć silne wiatry, które nie tylko mogą uszkodzić pokrycie dachu, ale także całkowicie pozbawić nas zabezpieczenia od góry. Zaś na dachach płaskich występują kłopoty z odprowadzeniem wód opadowych. Na ich powierzchni zbiera się nie tylko śnieg, ale także drobne gałęzie i liście. Wymagają także częstych kontroli stanu powłok oraz napraw.
Trzeba zwrócić uwagę na panujący krajobraz, otaczające domy i rzemiosło danego terenu, materiały budowlane, ponieważ architektura budynku, a w tym i forma dachu jest nierozerwalnie z nimi związana.
Na kształt dachu wpływ ma zarówno także rodzaj materiału pokryciowego. Dachy płaskie kryte są papą, rzadziej blachą falistą. Decydując się na dach stromy mamy wiele rodzajów pokryć dachowych. Możemy przebierać między dachówkami ceramicznymi i cementowymi, bitumicznymi, pokryciami z blachy, możemy także pokryć je gontem drewnianym, trzciną czy słomą. Starannie należy więc rodzaj i kolor pokrycia dachu, bo ładny dach (i dom) wykończony brzydkim materiałem traci na urodzie. Jest to szczególnie ważne przy dachach stromych, ponieważ uroda dachu płaskiego polega na tym że go nie widać.
Na naszą decyzję mogą wpłynąć, niezależne od nas całkowicie, względy przeciwpożarowe. Kiedyś był taki czas, że zabraniano budowania drewnianych dachów stromych w gęsto zabudowanych osiedlach.
Wybierając rodzaj dachu należy zwrócić uwagę na przeznaczenie poddasza, uwzględnić plany przyszłej rozbudowy domu, przyjrzeć się wadom i zaletom każdego rodzaju dachu podczas eksploatacji, przeliczyć jeszcze raz wszystkie koszty.
Na koniec dobrze jest przyjrzeć się jeszcze raz projektowi, ponieważ nawet najładniejszy i najlepiej wykonany dach, ale źle dobrany może zepsuć cały projekt i wygląd domu. I nie pomogą już wtedy żadne poprawki i zabiegi upiększające.

autor: Joanna Siemieniuk
zdjęcia: Alfa Bond System, Euronit